Pandemia wzmocni węgiel

 
Zapotrzebowanie na energię, a co za tym idzie
 
na węgiel w Polsce maleje. Ale to okres przejściowy. Po zakończeniu gospodarczej kwarantanny, zastoju, spodziewanym kryzysie – zaczniemy nadrabiać straty. Będzie potrzebna energia: tania i pewna. A taką możemy mieć w kraju z węgla.
W poprzednim numerze Trybuny Górniczej Władysław Mielczarski, ekspert do spraw energetyki z Politechniki Łódzkiej, podkreślał, że dostaliśmy właśnie lekcję do odrobienia, która brzmi: należy opierać się na tych źródłach energii, które mamy, a nie liczyć na kogoś.