Węgiel potrzebny będzie także zielonej energetyce

Autor: ZJ
 
Produkcja energii elektrycznej czy ciepła to tylko jedno z wielu
zastosowań węgla. Kluczowym dla gospodarek niemal wszystkich krajów procesem, w którym wykorzystuje się węgiel koksowy - a taki głównie wydobywa Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) - jest produkcja stali, bez której z kolei trudno sobie wyobrazić współczesny przemysł.
Po początkowym okresie pandemii koronawirusa z powrotem stopniowo rozkręcana jest produkcja w hutnictwie, w sektorze motoryzacyjnym, czy w branży offshore. To powinno się w dłuższym horyzoncie czasowym przekładać na coraz to większe zapotrzebowanie na węgiel koksowy.
Stal to niezbędny element umożliwiający rozwój przemysłu, w tym tzw. zielonej energetyki, w tym na przykład farmy wiatrowe. Węgiel koksowy w odróżnieniu od węgla energetycznego jest surowcem metalurgicznym, natomiast parametry jakościowe tego surowca wpływają na obszar przeznaczenia gospodarczego węgla koksowego, czyli na przemysł stalowy.
Najwięcej węgla koksowego Unia Europejska importuje ze Stanów Zjednoczonych i Australii - przeszło 70 procent.
Natomiast wskaźnik uzależnienia od importu wynosi 63 proc. Oznacza to, że Unia importuje więcej węgla koksowego niż sama produkuje. Przykładowo wiatraki, które stanowią znaczącą część segmentu odnawialnych źródeł energii, są produkowane ze stali. Jeden wiatrak to około 100-140 ton stali, do produkcji której potrzeba około 200 ton węgla koksowego.
W Jastrzębskiej Spółce Węglowej stopniowo zwiększa się udział węgla koksowego w całości produkcji.
- Niskoemisyjne technologie nie mogą się obyć bez węgla koksowego - wskazuje Izabela Kloc, poseł do Parlamentu Europejskiego.
Chcąc rozwijać projekty offshore i budować farmy wiatrowe na morzu, będziemy potrzebować znacznych ilości stali. A do jej produkcji potrzebny jest i jeszcze długo będzie właśnie węgiel koksowy.