Śląskie kopalnie wzajemnie podbierają sobie węgiel

Portal gospodarka i ludzie  autor: KAJ

Kopalnia Wujek osiąga coraz lepsze rezultaty produckyjne.
Eksploatacja odbywa się obecnie ścianą V w pokładzie 405 w partii L. Miała ona pierwotnie ponad 1700 m wybiegu. Za górnikami jest już 450 m. Do przejechania pozostało ok.1270 m.Wydobycie kształtuje się obecnie na poziomie ok. 2500 t na dobę.
Celem załogi jest osiągnięcie do grudnia br. wydobycia na poziomie 4 tys. t. Eksploatacja ściany VL planowana jest do listopada 2021 r. Prace wykonuje w niej Oddział G1 kierowany przez Marka Grzybka i Tomasza Krupskiego. Roboty realizowane są w systemie pięciozmianowym: cztery zmiany wydobywcze i jedna konserwacyjna. Tymczasem kierownictwo kopalni planuje już kolejne fronty robót. Właśnie po zakończeniu eksploatacji wspomnianej ściany VL ruszy wydobycie w ścianie IIL w pokładzie 407, to rejon kluczowy dla dalszego funkcjonowania zakładu. Wejście do dziewiczego pokładu 407 jest dla górników z Wujka równoznaczne z przekroczeniem granicy do kopalni Staszic.
Podyktowane jest to względami geologiczno-górniczymi oraz ekonomicznymi i wcale nie odosobnione w polskim górnictwie.
Przypomnijmy, w ruchu Borynia kopalni Borynia-Zofiówka, planowana ściana F-32 w pokładzie 404/1 swój bieg rozpoczyna na obszarze kopalni Pniówek. Kierownictwa obydwu kopalń uzgodniły, że można taką operację przeprowadzić ze względu na sprzyjające warunki geologiczno-górnicze od strony Boryni. Dojście do parceli od strony Pniówka jest znacznie utrudnione ze względu na liczne zaburzenia geologiczno-górnicze i zagrożenia naturalne. Taka operacja byłaby bardzo pracochłonna i nieopłacalna ekonomicznie.