Czas decyzji w firmach okołogórniczych

Jerzy Dudała
 
Skala problemów rośnie z miesiąca na miesiąc, brak nam
wiedzy, co będzie dalej - zaznacza w rozmowie z portalem WNP.PL Henryk Stabla, prezes Przedsiębiorstwa Kompletacji i Montażu Systemów Automatyki Carboautomatyka, odnosząc się do trudnej sytuacji w rodzimym górnictwie.
Firmy okołogórnicze produkują nie tylko dla górnictwa, ale też od wielu lat dywersyfikują swą działalność - przypomina prezes Henryk Stabla. - W przypadku Carboautomatyki to około 50-60 procent produkcji na rynki pozagórnicze. Czekamy na rozwiązania systemowe, prawne, żeby wiedzieć, w jakim stopniu  możemy liczyć na rynek górniczy i w jakim czasie.
Prezes Henryk Stabla podkreśla, że w kolejnych latach Carboautomatyka będzie nadal poszerzała zakres działalności na rynkach poza górnictwem.
- Przyszłość jest również związana z branżą górniczą, gdyż górnictwo nie zniknie. Pozostaje natomiast pytanie o jego zakres - wskazuje Henryk Stabla. 
Konkretna, systemowa strategia dla górnictwa jest tu kluczowa. -  Parę miesięcy możemy jeszcze poczekać, ale potem trzeba będzie podejmować decyzje . Pytanie: jakie?  Czy ostre - w rodzaju zmniejszania załogi, co byłoby złym rozwiązaniem - czy też związane z odpowiedzią na pytanie, jak zwiększyć dzisiaj zaangażowanie na innych rynkach... - wskazuje nasz rozmówca.