Czesi mają trzy scenariusze

 wychodzenia z węgla, środkowy najprawdopodobniejszy

 Autor: DM
 
Czeski wicepremier i minister przemysłu Karel Havlíček zapowiedział,
że komisja ds. węgla  doradzająca rządowi w Pradze może na kolejnym posiedzeniu przedstawić, jaki wybierze scenariusz odchodzenia od węgla naszych południowych sąsiadów.
Nie chciał mówić o konkretnych preferowanych rozwiązaniach. Zapowiedział jednak, że komisja nie ulegnie presji ideologicznej czy ekonomicznej. Według agencji ČTK najbardziej prawdopodobne wydaje się określenie końca eksploatacji węgla w Czechach na 2038 rok.
Jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, spodziewamy się, że posiedzenie komisji węglowej odbędzie się w czwartek 26 listopada. Biorąc pod uwagę, że każdy z członków ma wymagane dane, a także wnioski, istnieje realna szansa, że ​​podczas tego spotkania będzie miała miejsce rekomendacja dla rządu w sprawie odchodzenia od węgla - przyznał Havlíček.
Czeska komisja węglowa powstała w zeszłym roku i jest organem doradczym rządu. Przewodniczy jej Havlíček i minister środowiska Richard Brabec. Zrzesza 19 członków, w tym górników, naukowców i ekologów. W komisji bierze udział między innymi szef CEZ Daniel Beneš.
W grę wchodzą trzy możliwe scenariusze odchodzenia od węgla. Najszybszy przewiduje zakończenie wykorzystania tego surowca już w 2033. Środkowy w 2038 roku. Najwolniejsze odchodzenie od węgla zapisano w trzecim scenariuszu. W przypadku jego realizacji Czesi od węgla odeszliby w 2043 roku.
Obecnie czeskie władze skłaniają się ku środkowej dacie. Zdaniem polityków, na których powołują się czeskie media, pozwoliłaby ona na zabezpieczenie energetyczne kraju i niższe koszty związane z likwidacją przemysłu węglowego.