Zabytkowa kopalnia szykuje nową atrakcję

Portal gospodarka i ludzie  autor: Tomasz Rzeczycki

Komu nie po drodze nad Morze Bałtyckie, ten może zażywać zimowych
kąpieli w chłodnej wodzie płynącej sztolnią odwadniającą pod Tarnowskimi Górami. Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej, będące gospodarzem Sztolni Czarnego Pstrąga, zamierza wprowadzić do stałej oferty morsowanie. W odróżnieniu od Bałtyku, gdzie warunki meteorologiczne pozwalają na kąpiel w lodowatej wodzie jedynie przez pół roku, w Tarnowskich Górach taka możliwość istnieje każdego dnia.
Morsować moglibyśmy w zasadzie cały rok. Kilka lat temu odwiedzające nas morsy zaproponowały nam, żeby zrobić letnie morsowanie. Nie widzimy przeciwwskazań. Zobaczymy jak nam się to wszystko poukłada. Część szychty moglibyśmy przeznaczyć dla morsów, a drugą część dla łodzi. Morsować będziemy w jednym miejscu, na podszybiu szybu Sylwester. Tam będziemy się pluskać w wodzie. Taki wariant powoduje, że z oferty może skorzystać więcej osób. Nie trzeba również organizować zbyt dużej logistyki, niż podczas wcześniejszych edycji morsowania. Będzie to część naszej stałej oferty. Morsowanie staje się coraz popularne. W obiekcie UNESCO, w sztolni tego typu nikt w Polsce jeszcze nie morsował - stwierdza Grzegorz Rudnicki, członek zarządu Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej w Tarnowskich Górach.
Grzegorz Rudnicki jest też pomysłodawcą morsowania w sztolni. Do swego pomysłu kilka lat wcześniej przekonał ówczesny zarząd SMZT. Wydarzenie pomogły zorganizować Morsy z Chechła Rodem, a konkretnie Olga Pasamonik. Obecnie wraz z Krzysztofem Gubałą, także morsem, są oni konsultantami SMZT jeżeli chodzi o wdrożenie morsowania w sztolni.
Pierwsza edycja odbyła się 28 maja 2015 r. poprzedzona próbnym przejściem z udziałem wspomnianej dwójki morsów Olgi i Krzysztofa. Wszystko przebiegło pomyślnie, dlatego postanowiliśmy przejść do drugiego etapu wydarzenia i wprowadzić pod ziemię więcej osób. Byli to członkowie klubu morsowego Morsy z Chechła Rodem, około 30 osób. W 2016 r. druga edycja morsowania przyciągnęła już ponad 200 miłośników kąpieli w zimnej wodzie. Trzecia i ostatnia edycja odbyła się na początku marca 2017 r. i wzięło w niej udział ponad 250 morsów z całej Polski. Podczas pierwszej edycji morsy przechodziły od szybu Sylwester i wychodziły szybem Ewa. Druga i trzecia edycja została zorganizowana w ten sam sposób. Baza morsowania znajdowała się wówczas przy szybie Ewa - tam było całe zaplecze - ogrzewane przebieralnie, gastronomia, rozgrzewka. Morsy truchtem docierały do Sylwestra i wychodziły na powierzchnię szybem Ewa, gdzie mogli szybko się ogrzać i przebrać - wspomina Rudnicki.
Pod względem wrażeń termicznych Sztolnia Czarnego Pstrąga niewiele odbiega od zimowego czy wiosennego Bałtyku. Zimą temperatura wody wynosi około 6 stopni C. Podczas wakacji jest minimalnie wyższa bo jest to 7 stopni C, a maksymalnie 8. Członkowie SMZT mierzą temperaturę wody od czasu do czasu. Samodzielnie starają się też o cykliczne badania wody przez zatrudnionego hydrogeologa. Wodę bada również Uniwersytet Śląski.