W tym roku świat

powróci do rekordowego zużycia węgla

 Piotr Stefaniak
Światowe zużycie węgla będzie nadal rosnąć w 2022 r., powracając do rekordowego poziomu, który osiągnął prawie dziesięć lat temu. Nad dalszymi perspektywami tego paliwa wisi niepewność - z powodu słabnącego wzrostu gospodarczego i turbulencji na rynku energii.
Taka jest ogólna ocena tego rynku, według autorów raportu („July 2022 Coal Market Update”) Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA).
Na podstawie obecnych trendów gospodarczych i rynkowych przewiduje się, że globalne zużycie węgla wzrośnie w tym roku o 0,7 proc. rdr - do 8 mld ton. Jednym z warunków tego jest to, że chińska gospodarka w II połowie roku ożywi się zgodnie z oczekiwaniami (w I połowie br. popyt na węgiel w Chinach spadł o 3 proc.). Taki wolumen wydobycia i zużycia węgla byłby tożsamy z rocznym rekordem ustanowionym w 2013 r.
Silny wpływ na rosnący popyt wywierają też Indie, notujące duży wzrost gospodarczy i produkcji energii elektrycznej. Kraj ten zużyje w tym roku o 7 proc. więcej węgla. Chiny i Indie razem wykorzystują dwa razy więcej węgla niż reszta świata łącznie, a same Chiny odpowiadają za ponad połowę światowego popytu.
IEA oczekuje, że zużycie węgla w Unii Europejskiej urośnie w tym roku o 7 proc. - w porównaniu z ubiegłorocznym skokiem o 14 proc. Ma to związek z popytem ze strony sektora elektroenergetycznego: węgiel jest teraz coraz częściej wykorzystywany do zastępowania gazu, którego podaż jest niewystarczająca i doświadczyła ogromnych skoków cen po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
W opinii autorów raportu, w przyszłym roku popyt na węgiel prawdopodobnie jeszcze bardziej się zwiększy, czyli ustanowiony zostanie nowy rekord zużycia.
"Jednocześnie ciągłe spalanie dużych ilości węgla na świecie zwiększa obawy związane z klimatem, ponieważ węgiel jest największym, pojedynczym źródłem emisji CO2 związanych z energią" - podkreśla się w raporcie.
Już w 2021 r. światowe zużycie węgla podskoczyło o ok. 6 proc. rdr, ponieważ globalna gospodarka szybko odbiła się od początkowego szoku pandemii. Ten gwałtowny wzrost znacząco przyczynił się jednak zarazem do największego w historii świata rocznego przyrostu globalnych emisji CO2.
Gwałtownie rosnące ceny gazu ziemnego wywindowały też międzynarodowe ceny węgla - w konsekwencji rosnącego popytu i problemów z jego dostawą. Ponieważ inni producenci węgla, poza Ukrainą i bojkotowaną Rosją, borykają się z ograniczeniami w zastępowaniu rosyjskiej produkcji, ceny na rynkach kontraktów terminowych na węgiel wskazują, że "napięte warunki rynkowe utrzymają się w przyszłym roku i później" - jak stwierdza IEA.