Co z Kopalnią Turów

Autor: PAP/DC
 
Sejmowa komisja ds. energii zdecydowała w czwartek o zwołaniu niejawnego
posiedzenia na temat postępu negocjacji z Czechami ws. kopalni Turów. Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński tłumaczył, że póki rozmowy się toczą, ich szczegóły nie mogą być publicznie ogłaszane.
Komisja ds. Energii spotkała się w środę na wniosek Lewicy, by wysłuchać informacji ws. stanu negocjacji z Republiką Czeską dotyczących dalszego funkcjonowania kopalni Turów.
Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński powiedział, że póki rozmowy się toczą, rząd jest zobowiązany do nieujawniania szczegółów negocjacji.
Polsko-czeskie negocjacje dotyczące kopalni Turów rozpoczęły się w czerwcu 2021 r.
Komisja ds. Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych spotkała się w środę na wniosek Lewicy, by wysłuchać informacji ws. stanu negocjacji z Republiką Czeską dotyczących dalszego funkcjonowania Kopalni Węgla Brunatnego Turów.
Wiceminister klimatu i środowiska Adam Guibourgé-Czetwertyński poinformował, że na początku listopada rząd przekazał stronie czeskiej nową propozycją rozwiązania ostatniej kwestii spornej.
Czekając na odpowiedź 
- Czekamy na odpowiedź. Prawdopodobnie nowy rząd w Czechach zostanie powołany w połowie grudnia. Do tej pory rozmawiamy z obecnym rządem. Kiedy nastąpi zmiana, będziemy rozmawiać z nowym rządem - powiedział.
Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński dodał, że póki rozmowy się toczą, rząd jest zobowiązany do nieujawniania szczegółów negocjacji.
W związku z tym Krzysztof Gadowski (KO) złożył wniosek o zwołanie posiedzenia komisji w formule zamkniętej, niejawnej. Wniosek uzyskał poparcie większości komisji.
Polsko-czeskie negocjacje dotyczące kopalni Turów rozpoczęły się w czerwcu 2021 r. Prowadził je minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka, a następnie Anna Moskwa. Przerwane 30 września rozmowy zostały wznowione 5 listopada br. Z uwagi na proces tworzenia się nowego rządu w Czechach nie były kontynuowane.
500 tys. euro dziennie 
Czechy wniosły do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) skargę przeciwko Polsce ws. rozbudowy kopalni Turów pod koniec lutego 2021 r. Jednocześnie domagały się zastosowania tzw. środka tymczasowego, czyli nakazu wstrzymania wydobycia. Strona czeska uważa, że rozbudowa kopalni zagraża dostępowi mieszkańców Liberca do wody; skarżą się oni także na hałas i pył związany z eksploatacją węgla brunatnego.
20 września TSUE postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni.
Na początku grudnia w Brukseli odbyło się posiedzenie Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego. Jednym z tematów były petycje dotyczące kopalni Turów. Władze samorządu w Libercu, który to region sąsiaduje z polską kopalnią, nawiązując do postępowania w komisji PE, zaapelowały o zwiększenie wysokości kary dla Polski.
Opinia rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Kopalni Węgla Brunatnego Turów zostanie ogłoszona 3 lutego 2022 r.