A to Polska

 autor: Jacek Korski

 - felieton Jacka Korskiego,
 
Kiedy w ubiegłą niedzielę wysłałem poprzedni tekst, nie spodziewałem się, że ludzie powiadamiający tak jak ja, spotykają się z wieloma, i z różnymi urządzeniami.
Był na konferencji KOMTECH iw jednym z paneli usłyszałem te same wątpliwości z ustnego profesora. Tuż przed głównymi źródłami energii elektrycznej zapytań: skąd pochodzą prąd, jak opóźniony jest program wytwarzania akumulatorów? Pytanie padło w związku z tym, że daty są wyłączone z ruchu zasilaczy węglowych. zabezpieczenie z pierwszą ma być zasilaczem Siersza, którego pracownicy protestują w obronie swoich miejsc pracy i podnoszą argument, że do szkodliwa decyzja.
Nie jestem doradcą, należy odłożyć zasilacz pierwszy. Mam jednak pytanie: kiedy? Ambitny zamiar eliminowania energetyki węglowej nie może pozbawić nas energii, bo ucierpi gospodarki i ucierpimy my – mieszkańcy Polski. Tydzień temu zadałem na miękkie pytanie, kto na wszystko koordynuje? Dziś, cytując komedię filmową, zapytaj: czy lecą z nami pilotem? Pytanie brzmi, że przeczytałem o opóźnieniu prac projektowych zasilaczy atomowych, wyposażonych w wersję amerykańską. Oczywiście wszystko jest polityką, więc należy zarzucić polskiemu podpisaniu umowy w tej sprawie, że podpisano pod bublem. Mniej jednak, gdy taka elektrownia się ruszy, bo tylko wtedy, gdy jest dostępna odchodzić do lamusa węglowe. Zajrzałem przed chwilą na stronę PSE i efektem, że importujemy ponad 1000 megawatów. Z wiatrem i słońcem, co o tej porze nie powinno być dziwne, nie ma nic. Odnoszę wrażenie, że jedno ministerstwo odpowiada za bezpieczeństwo energetyczne, a drugie zrealizuje cel klimatyczny, nie przejmując się tym wydarzeniem. Piszę te słowa w przeddzień Święta Niepodległości i czytam okazjonalne teksty rocznicowe. Przyczyną naszych problemów i problemów była zawsze głęboka wiara, że ​​jakoś to będzie, ale nie było…
Odrodzona Polska ma niewiele czasu na, aby uzyskać efekt działania państwa polskiego. Kiedy mój Dziadek, ten od Andersa i Iranu, opowiadał mi o polskich kolejach żelaznych przed głównymi, mówił do z wielkiej dumą. Kiedy ruszyliśmy na kolejową w Bytomiu, z dumą pokazali mi, jak to wszystko działa. Po latach przeczytałem, jaka jest gigantyczna wydajność wynikająca z dwunastu ludzi, aby skalować trzy różne systemy kolejowe (niemiecki, francuski i rosyjski) o różnych zasadach rządzących ruchem, różniących się parametrami szlakach i wykorzystanymi wielkimi taborami. To, na miarę możliwości, z dobrze, nawet bardzo. Być może być dumni i uciekamy, że warto się zabrać. A następnie pominąć fachowców i pieniędzy, a różnica między dawnymi zaborami była duża.
aby proces wytwarzania został wykonany z wykorzystaniem oprogramowania i solidnie, z uwzględnieniem naszego bezpieczeństwa i racjonalnego wydawania pieniędzy. będzie to zmiana na lata – uszkodzenie popełnimy błąd, aby prawdopodobnie kłócić się i oskarżać, będziemy długo, a naprawić? Moja żona, słuchając tego całego zamieszania, chyba rozsądnie powiedziała, że ​​transformacja energetyczna powierzyć należy nie politykom, a… doświadczonym gospodyniom, które zostały uznane za zbrodnię energetyczną i nadzorowaną przez prezydenta.
Odpowiedź pracowników kopalń i elektrowni węglowych, że nie chcą rozstawać się ze swojego zakładu. Ta oczywista i przysłowiowa „miłość do haka (w kąpieli)” jest czymś bardzo istotnym – powszechnie z nas nie lubi zmian. Zmiany zaskakujące i wynikające z wyższych, bez szacunku dla ludzi, których te dotkną. Kiedy jeszcze nie rozumiemy celu czy logiki takich zmian… warto omówić i porozmawiać. Trudno dziwić się frustracji wielu ludzi. Zwróć też uwagę, Drogi Czytelniku, że nie uwzględniam tu globalnego ocieplenia i udziału Polskiego w emisji gazów cieplarnianych w skali świata. Taki mądry nie jestem.
Chyba żyję już za długo, bo słucham kilku lat temu, aby uzyskać dostęp do danych specjalistów od elektroenergetyki, wyposażonych w nieduży generator spalinowy elektryczny. Po wydaniu awarii następnego…
 
Jacek Korski