Trochę historii

PL: Krótka Historia Górnego Śląska
( D: Ein kurzer Abriss der Geschichte Oberschlesiens )

Choć pojęcie Górnego Śląska pojawia się w źródłach pisanych dopiero w XV wieku, początki konsolidacji ziem położonych w dorzeczu górnej Odry, które konstytuować miały obdarzony u schyłku średniowiecza tym mianem region uchwytne są znacznie wcześniej. Jego zalążek stanowiły terytoria plemienne Opolan i Golęszyców, odseparowane od wschodnich i zachodnich sąsiadów pasami puszczy. Naturalna bariera lasów ciągnąca się od Gór Sowich wzdłuż Nysy Kłodzkiej, zwana przesieką, już we wczesnym średniowieczu wyznaczyła podział Śląska na dwie części. W wymiarze politycznym podział ten usankcjonowany został pod koniec wieku XII, kiedy to książę Bolesław I Wysoki zmuszony został wydzielić ze swej dzielnicy kasztelanie raciborską i cieszyńską dla swego zbuntowanego brata Mieszka I Plątonogiego i opolską dla syna Jarosława. Mieszko wkrótce powiększył swoje terytorium o ziemie oświęcimską i bytomską, przynależne dotąd do dzielnicy krakowskiej, a po śmierci bratanka objął także władzę w Opolu. Powstałe w ten sposób księstwo opolsko-raciborskie, pomniejszone o Oświęcim, Zator i Siewierz, utracone u schyłku wieków średnich na rzecz Polski, podlegające w kolejnych stuleciach licznym podziałom, stanowić miało rdzeń Górnego Śląska. Od XIV w. datują się ścisłe związki między Raciborzem a księstwem opawskim z głównymi ośrodkami Opawą, Karniowem i Głubczycami, które po okresie oscylowania między Śląskiem a Morawami w XVI w. ostatecznie weszło w skład tego pierwszego. Po raz kolejny Górny Śląsk rozszerzony został w latach 1818-20, kiedy to w ramach nowo utworzonej rejencji opolskiej, podniesionej ponad sto lat później do rangi Prowincji Górnośląskiej, znalazły się terytoria zaliczane dotychczas do Śląska Dolnego - dawne księstwo nysko-grodkowskie oraz powiat kluczborski.
Terytorium Górnego Śląska kilkakrotnie dzielone było granicami państwowymi. Po raz pierwszy w wyniku wojen austriacko-pruskich w XVIII w., następnie po I wojnie światowej między Niemcy, Polskę i Czechosłowację. Obecnie większa część regionu znajduje się w Rzeczypospolitej Polskiej, natomiast jej południowe rubieże w Republice Czeskiej.

Górnośląskie dziedzictwo
Terytorium Górnego Śląska od początku kształtowania się tego regionu położone było peryferyjnie w stosunku do głównych ośrodków kultury, ze śląską metropolią Wrocławiem włącznie. Łączność z nimi ułatwiał jednak układ szlaków komunikacyjnych, z których dwa o niebagatelnym znaczeniu w skali całej Europy Środkowej - biegnąca z zachodu na wschód tzw. Wysoka Droga (Hoche Strasse) oraz trakt z południa na północ prowadzący przez Bramę Morawską - krzyżowały się właśnie na tym obszarze. Ten szczególny przywilej, jakim natura obdarzyła Górny Śląsk, wraz z brakiem ośrodka pretendującego do rangi metropolii, czynił region wrażliwym na bodźce zewnętrzne. Niczym obrotowa scena zwracał się on kolejno w stronę Pragi, Ołomuńca, Krakowa, Wiednia i Berlina, chłonąc wpływy, których nawarstwianie zadecydowało o jego kulturowej specyfice.
Początki włączania regionu w krąg kultury zachodniej wiążą się z przyjęciem chrześcijaństwa w jego łacińskiej wersji. W dojrzałym średniowieczu górnośląski krajobraz kulturowy określały w znaczącym stopniu zgromadzenia zakonne, wśród których szczególną rolę odgrywali cystersi. Fundowane przez lokalnych książąt opactwa w Rudach (ok. 1252) i Jemielnicy (przed 1289) walnie przyczyniły się do rozwoju cywilizacyjnego krainy. W obu miejscowościach zachowały się średniowieczne kościoły pocysterskie, rozbudowane w epoce baroku. W Jemielnicy oglądać można ponadto cały kompleks zabudowań klasztornych i gospodarczych oraz założone przez zakonników stawy hodowlane. Znacznie gruntowniejszym przeobrażeniom poddano zespół klasztorny premonstratensek w Czarnowąsach. Klasztor ufundowany pierwotnie w Rybniku, w roku 1228 przeniesiony został pod Opole. Swój obecny kształt zawdzięcza on efektownej przebudowie w XVII i XVIII w.
Druga połowa XIII w. to okres intensywnego rozwoju ziem górnośląskich, związanego z odbudową krainy po zniszczeniach spowodowanych najazdem Mongołów w 1241 roku. To także czas urbanizacji i osadnictwa na prawie niemieckim. Podobnie jak na Zachodzie, na Górnym Śląsku powstawały klasztory nowych zakonów, które w przeciwieństwie do starszych zgromadzeń działały w środowisku miejskim - franciszkanów i dominikanów. Książę Władysław Opolski ufundował klasztor franciszkański w stolicy swych ziem. Kościół klasztorny z czasem stał się nekropolą lokalnej linii Piastów. Dwa podwójne nagrobki książąt Bolka I i II, oraz Bolka III z żoną Anną, wykonane ok. 1380 roku, są świadectwem związków artystycznych z Pragą i z działającym w stolicy Korony Czeskiej warsztatem Petera Parlera, który wykonał wspaniałe popiersia w katedrze na Hradczanach. Brat Władysława, Mieszko II Otyły, sprowadził do Raciborza dominikanów. Wizerunek księcia znalazł się na karcie zamówionego przez zakonników ok. 1500 r. graduału, czyli księgi zawierającej śpiewy mszalne. Z miejską kulturą Górnego Śląska związana jest ściśle Księga praw Głubczyc, spisana w 1421 r. i kunsztownie zdobiona barwnymi miniaturami przez Jana z Żytawy. W ostatnim zdaniu księgi, prawdziwego arcydzieła średniowiecznego malarstwa, autor odnotował niepokoje wywołane przez husytów w Czechach. Wojny husyckie przerwały okres prosperity i rozkwitu śląskiej kultury, który nastąpił w XIV w. za sprawą ścisłych związków politycznych i artystycznych z Pragą. Przez kolejne trzy stulecia konflikty wyznaniowe miały określać oblicze Śląska.
Wiek XVI przyniósł ziemiom górnośląskim ekspansję luteranizmu, powstrzymaną dopiero w wyniku wojny trzydziestoletniej i rekatolicyzacji przypadającej na 2. połowę XVII w. Kościół katolicki podporządkował propagandzie wiary wszystkie dyscypliny sztuki. Rozbudowany kościół cystersów w Jemielnicy i przebudowana świątynia premostratensek w Czarnowąsch otrzymały nowe, barokowe wyposażenie. W Jemielnicy zachował się wspaniały zespół ołtarzy. Ołtarz główny wykonał w 1734 r. warsztat pochodzącego ze Szwabii Michaela Kösslera, ołtarze boczne, późniejsze o ćwierć wieku, są dziełem Johanna Georga Lehnera - opawskiego rzeźbiarza urodzonego w okolicach Ratyzbony. Wśród obrazów ołtarzowych wyróżniają się płótna Michaela Willmanna z końca XVII w. Osiadły w Lubiążu na Dolnym Śląsku, a pochodzący z Królewca malarz miał okazję poznać podczas swego pobytu w Niderlandach twórczość Rembrandta i Rubensa. Zwłaszcza wpływy tego ostatniego czytelne są w jemielnickich malowidłach. Obraz Willmanna przedstawiający Męczeństwo św. Wawrzyńca znajduje się w ołtarzu kościoła w Ligockiej Kuźni.
Wyrazem kontrreformacyjnej pobożności jest założenie klasztoru franciszkańskiego i kalwarii na Górze św. Anny, ufundowane przez ród von Gaschin. Zespół kaplic, wznoszonych od początku XVIII w., wzorowany jest na wcześniejszej o sto lat Kalwarii Zebrzydowskiej w Małopolsce. Skromna architektura wpisana została w naturalny krajobraz, w którym doszukiwano się podobieństw do okolic Jerozolimy.
Sakralnemu pejzażowi Górnego Śląska epoki baroku specyficzny rys nadawały drewniane kościoły, w których prostych formach przetrwały tradycje średniowiecznego budownictwa. Choć sama architektura owych świątyń świadczyła o ubóstwie regionu, ich wnętrza nierzadko zaskakują bogactwem wystroju i wyposażenia. Tak jest w przypadku kościoła św. Anny w Czarnowąsach, którego ołtarze i ambona z ok. 1700 r. pochodzą z wrocławskiego warsztatu Christopha Königera. W kościołach w Żernicy i Ostropie przetrwały bogate zespoły siedemnastowiecznych malowideł. Drugi z wymienionych zawiera dobitne, antyprotestanckie akcenty, jak przedstawienie luteran w paszczy Lewiatana.
Wyrazem katolickiej kultury o kontrreformacyjnym zabarwieniu jest również barokowy pałac Eichendorffów w Kravařach koło Opawy - znakomite dzieło wiedeńskiej architektury z lat 20. XVIII w. Freski w kaplicy są dziełem Franza Gregora Ecksteina, morawskiego malarza wykształconego w Rzymie.
Po roku 1740, w części Górnego Śląska włączonej do Prus możliwy stał się swobodny rozwój budownictwa ewangelickiego, które reprezentują kościoły w Piasku i Pokoju. Pierwszy to stosunkowo prosty dom modlitwy z interesującym ołtarzem ambonowym, tzn. takim, którego centralną część zajmuje kazalnica. Rozwiązanie to miało podkreślać dominującą rolę Słowa Bożego w luterańskim nabożeństwie. Schemat ten zastosowano także w Pokoju. Tutejszy kościół stanowił część całego założenia-rezydencji księcia oleśnicko-wirtemberskiego, którego plan nawiązywał do Karlsruhe w Badenii. Sama świątynia utrzymana została w formach eleganckiego fryderycjańskiego rokoka. Wśród współczesnych kościołów katolickich, powielających wzorce wiedeńskie i morawskie, wyróżnia się ona swą orientacją na Berlin i Poczdam.
Obraz zróżnicowanego religijnie Górnego Śląska czasów baroku, uzupełniają materialne świadectwa kultury żydowskiej. Jedna z pierwszych gmin żydowskich w regionie powstała w Wielowsi, niedaleko Toszka. Najstarsza macewa na odnowionym niedawno kirkucie pochodzi z lat 20. XVIII w. Synagoga z roku 1781 szczęśliwie przetrwała "noc kryształową". Dziś w budynku znajduje się magazyn.
Obecny wizerunek Górnego Śląska ukształtowany został w poważnym stopniu przez zainicjowaną na przełomie XVIII/XIX w. industrializację. Symboliczny wymiar miała wizyta Johanna Wolfganga Goethego, który w roku 1790 przybył do Tarnowskich Gór, by podziwiać jedną z pierwszych na kontynencie europejskim maszyn parowych. Zapisane wtedy zdanie - "Z dala od wykształconych ludzi..." - rychło utraciło swą aktualność. Na Górnym Śląsku w ciągu XIX nie tylko wyeliminowano analfabetyzm - ziemia ta wydała też wielu wybitnych naukowców, m.in., już w dwudziestym stuleciu, czworo laureatów nagrody Nobla. Świadectwem rozwoju krainy, obok niekwestionowanego awansu edukacyjnego, są również liczne dzieła architektury, pozostające z reguły w mniej lub bardziej ścisłym związku z przemysłem. Obok obiektów budownictwa przemysłowego, które od niedawna cieszą się zainteresowaniem badaczy, wymienić wypada rezydencje rodów, które dzięki inwestycjom w kopalnie i huty pomnożyły swój majątek. Znakomitym przykładem jest rodzina Henckel von Donnersmarck. Wzniesiony dla księcia Guida Henckel von Donnersmarck pałac w Świerklańcu zaprojektowany został przez Hectora Lefuela, architekta Napoleona III, autora rozbudowy paryskiego Luwru. Na uwagę zasługuje również siedziba rodu Hohenlohe-Ingelfingen w Koszęcinie. Przemysłowi magnaci występują też jako fundatorzy licznie powstających nowych kościołów. Kościół św. Józefa w Rudzie Śląskiej - Rudzie wzniesiono dzięki wsparciu Ballestremów, kościół Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Rudzie Śląskiej - Goduli - Schaffgotschów. Górnośląska architektura sakralna doby historyzmu zaskakuje nie tylko ilością, ale także różnorodnością rozwiązań. Do najciekawszych należy kościół św. Pawła w Rudzie Śląskiej - Nowym Bytomiu, dzieło Johannesa Klompa z Dortmundu, nawiązujące do sztuki bizantyńskiej i ottońskich bazylik.
Wysoki poziom artystyczny reprezentują także mniej liczne z uwagi na wyznaniową strukturę Górnego Śląska kościoły ewangelickie. W Królewskiej Hucie (obecnie Chorzów) i Katowicach zrealizowano projekty uznanych architektów. W pierwszym z miast współpracownik Karla Friedricha Schinkla August Soller zaproponował wczesną wersję neogotyku. W Katowicach Richard Lucae zdecydował się na styl okrągłołukowy, nawiązujący do wzorów romańskich. Z uwagi na wyposażenie interesujący jest również kościół św. Jana w Mikołowie, w którym podziwiać można marmurową ambonę z wyobrażeniami wybitnych przedstawicieli reformacji - dzieło Augusta Kissa, Górnoślązaka, który zrobił prawdziwie europejską karierę, stając się jednym z najbardziej uznanych rzeźbiarzy w Berlinie.
Religijną mozaikę Górnego Śląska uzupełniały wspólnoty żydowskie - wprawdzie nieliczne, ale majętne i wpływowe. Większość materialnych śladów żydowskiej kultury padła ofiarą nazistowskiego barbarzyństwa. Kirkuty w Zabrzu i innych górnośląskich miastach przypominają o roli, jaką Żydzi odegrali w latach dynamicznego rozwoju regionu, przerwanego wybuchem wojny w 1914 roku.
Na kulturze podzielonego w okres międzywojennym między trzy państwa Górnego Śląska swe piętno odcisnęły narodowe konflikty. Ich świadectwem jest malarska dekoracja dawnego starostwa powiatowego w Katowicach z lat 30., dzieło Felicjana Szczęsnego Kowarskiego, wyrażająca terytorialne pretensje wobec niemieckiego sąsiada. Z polsko-niemiecko konfrontacją pośrednio wiąże się także powstanie kościoła św. Józefa w Zabrzu - prawdziwego arcydzieła architektury sakralnej. Zaprojektowaną przez Dominikusa Böhma budowlę wzniesiono w 1931 r. dla uchodźców z części Górnego Śląska przyznanej Polsce.
Po roku 1945 kultura Górnego Śląska poniosła niepowetowane straty. Rozebrano pałac w Świerklańcu, zniszczeniu uległy dziesiątki innych rezydencji przemysłowych magnatów, postrzegane przez władze jako pamiątka kapitalistycznej i niemieckiej przeszłości. Kryzys przemysłu ciężkiego po 1989 r. stworzył zagrożenie dla obiektów przemysłowych. Wysiłki lokalnych pasjonatów, dzięki którym ocalono szyb "Mikołaj" w Rudzie Śląskiej, utworzono górniczy skansen "Królowa Luiza" w Zabrzu, przywrócono blask żydowskiemu cmentarzowi w Wielowsi, podjęto konserwację starego kościoła w Żernicy, odzyskano karty zaginionego w 1945 r. graduału z Raciborza, pozwalają z optymizmem spojrzeć na przyszłość górnośląskiego dziedzictwa. Wciąż odkrywane są zapomniane świadectwa kultury regionu, jak wykonane w latach międzywojennych freski kaplicy szpitala elżbietanek w Katowicach, zdradzające wpływy malarstwa krakowskiego. Wiele obiektów czeka na ratunek - wśród nich kościół św. Jerzego w Ostropie. Otoczone odpowiednią opieką i promowane kulturowe dziedzictwo Górnego Śląska, przez swój europejski wymiar i swą różnorodność, stanowić może efektowną wizytówkę regionu.


P. Szczepanek