Silny wstrząs

autor: KAJ

W strefie, gdzie doszło do wstrząsu, nie było na szczęście górników
 
Silny wstrząs miał miejsce przed południem, 22 grudnia br., w kopalni ČSM w Stonavie, bezpośrednio przy granicy z Polską.
 - Potwierdzam, że doszło do wstrząsu. Był najsilniejszy ze wszystkich, jakie zanotowaliśmy w 2021 r. Miał miejsce o 9.35 na głębokości 771 m w kopalni ČSM w Stonava. Do kopalni skierowano natychmiast zastępy ratownicze - potwierdziła czeskim mediom Jana Dronská, rzeczniczka prasowa spółki Diamo, która sprawuje pieczę nad ratownictwem górniczym w kraju morawsko-śląskim.
Już po przybyciu ratowników na miejsce okazało się, że epicentrum wstrząsu zlokalizowane było w rejonie, gdzie obecnie nie pracują górnicy i nie ma żadnych negatywnych jego konsekwencji.
- Ratownicy nie musieli zjeżdżać do podziemnych wyrobisk, powrócili do swej bazy w Ostrawie – dodała Dronská.
Naďa Chatová, rzeczniczka OKD potwierdziła informacje przekazane przez Diamo:
- Żaden z pracowników nie odniósł obrażeń. Wydobycie jest kontynuowane – powiedziała.
Wstrząs był odczuwalny również w miejscowościach po stronie polskiej.
Przypomnijmy, że 20 grudnia 2018 r. właśnie w stonawskiej kopalni w wyniku wybuchu metanu zginęło 13 górników, w tym 12 Polaków. W rocznicę katastrofy pod pomnikiem upamiętniającym wydarzenie, w centrum miasta, złożono wieńce i kwiaty.
- Ta tragedia wstrząsnęła wszystkimi naszymi pracownikami, całą załogą. Z szacunkiem wspominamy wszystkie ofiary i ich rodziny – powiedziała przed złożeniem kwiatów pod pomnikiem Vanda Staňková, prezes zarządu OKD.
Dwa dni wcześniej, 18 grudnia, górnicza brać wspominała 53 rocznicę uruchomienia kopalni oraz 30 rocznicę pamiętnej wizyty w kopalni pierwszego demokratycznie wybranego po II wojnie światowej prezydenta Czechosłowacji, a później Republiki Czeskiej, Václava Havla, który został honorowym członkiem Cechu Górniczego.
Polscy górnicy nadal pracują w kopalni ČSM. Jest ona przewidziana do zamknięcia najpóźniej w grudniu 2022 r.