[…] Czyż nie jest tak, że każdy jest po trosze artystą? Nie jestże prawdą, że ludzkość tworzy sztukę, nie tylko na papierze lub na płótnie, ale w każdym momencie życia codziennego – i gdy dziewczę wpina kwiat we włosy, gdy w rozmowie wypsnie się Wam żarcik, gdy roztapiamy się w zmierzchowej gamie światłocienia, czymże to wszystko jest, jeśli nie praktykowaniem sztuki? […]
(Witold Gombrowicz – Ferdydurke)
Nie jest przypadkiem użycie słów Witolda Gombrowicza, wszak mowa będzie o sztuce, a także o nim samym. Dlaczego Ferdydurke? Wydaje się, że powieść ta, opublikowana w roku 1937 (z datowaniem 1938) nie zestarzała się ani trochę, toteż wiele ma wspólnego i mieć będzie z czasem nam współczesnym.
Wernisaż mieszkanki Knurowa, Magdaleny Czenczek, związanej z Ossianart Kozakiewicza, którego otwarcie odbyło się jakiś czas temu – dobiega końca. Już jutro pożegnamy gościnny zakątek Kawiarni Zamkowej 11, przy ulicy o tej samej nazwie, czas bowiem na kolejnych artystów.