To pustynny kraj,  którego dotychczasowe dochody pochodziły z ropy naftowej.

Światowe agencje z pewnym zdziwieniem donoszą o zachodzącej w tym kraju reorientacji w wykorzystaniu posiadanych surowców. Arabia Saudyjska podjęła decyzję o zróżnicowaniu wydobycia swoich surowców i zrównoważenie dochodów z ropy naftowej inwestycjami w wydobycie rud metali oraz surowców chemicznych.

Trwają intensywne prace nad wdrożeniem programu intensyfikacji eksploatacji innych surowców aniżeli ropa naftowa. Są na to duże szanse, gdyż Półwysep Arabski pod względem geologicznym, poza ropą naftową, jest niewystarczająco jeszcze zbadany. Arabia Saudyjska to pustynny kraj o suchym i gorącym klimacie. Położona na Półwyspie Arabskim zajmuje 2/3 jego powierzchni (2,1 mln km kw.), który zamieszkuje ok. 31,8 mln ludności. Blisko trzecią część jej powierzchni zajmuje największa na świecie piaszczysta Pustynia Ar-Rab al-Chali. Jej dłuższa oś ma ok. 1000 km i ciągnie się z zachodu na wschód od Morza Czerwonego aż do Zatoki Perskiej. Jej szerokość dochodzi do 600 km. Występują na niej ruchome piaski w postaci wydm o wysokości do 200 m.

Na uwagę zasługują ostatnie wydarzenia klimatyczne na Półwyspie Arabskim. W październiku 2016 r., a potem pod koniec listopada 2018 r. doszło do ulewnych opadów i katastrofalnych powodzi. Pustynia Ar-Rab al-Chali dwukrotnie zamieniła się w morze. Ludzie, którzy przebywali na tej pustyni, z trudem ratowali życie. Podczas pierwszej powodzi zginęło 7, a w czasie ostatniej aż 30 osób. Pustynie na krótki czas przemieniły się w zielone łąki. Powodzie te spowodowały kolejną w tym wymiarze biblijną katastrofę w postaci niezwykłego wzrostu szarańczy, która całymi rojami z Sudanu i Erytrei przekroczyła granice Arabii Saudyjskiej, kierując się w stronę Egiptu.

O powadze sytuacji świadczy wydanie w tej sprawie specjalnego komunikatu ONZ: Niezwykła pogoda miała miejsce pod koniec listopada minionego roku w północno-zachodnim regionie Arabii Saudyjskiej, gdzie spadł grad wraz  z nawrotami ulewnych deszczy, śniegu i burz. Pod koniec kwietnia tego roku wystąpiły ulewne deszcze  w Mekce, al-Aqiq i kilku innych częściach Arabii Saudyjskiej. Spowodowały one powodzie w kilku regionach, a gruby śnieg pokrył niektóre obszary miasta Ha'il i regionu Asir.

Arabia Saudyjska wydaje się być krajem bardzo bogatym we wszelkiego rodzaju surowce, pomijając nawet złoża ropy naftowej i fosforytów. Wydobycie złota ma być trzecim po ropie naftowej minerałem przynoszącym największe dochody. Jest to o tyle prawdopodobne, że na Półwyspie Arabskim złoto wydobywano już za czasów faraonów ok. 3000 p.n.e.

Drugi historyczny okres wydobycia złota na tym terenie miał miejsce za czasów panowania kalifatów islamskich w latach 750–1258. Teraz po raz trzeci następuje tu rozwój górnictwa złota. Od czasów historycznych jest ono związane z prekambryjskim krystalicznymi utworami zajmującymi centralną część Półwyspu Arabskiego. Pierwsza współczesna podziemna kopalnia złota Mahd Al-Dhahab, (Kolebka Złota) rocznie wydobywa ok. 183 425 t rudy o zawartości 11,1 gr na t złota, uzyskują około 58 256 uncji Au.

Obecnie wydobycie złota prowadzone jest w 6 kopalniach, które łącznie dają produkcję 415 tys. uncji (2018 r.). Planuje się, że nowe odkrycia złóż pozwolą do 2025 r. podwoić wydobycie tego metalu i zająć pod tym względem 20. miejsce na świecie.

Na górniczej konferencji w Kairze  minister przemysłu i energii, surowców mineralnych z Arabii Saudyjskiej Khalid Al-Falih powiedział: - Staramy się rozwijać sektor wydobywczy poprzez wdrożenie kompleksowej strategii (...) i zwiększyć swój wkład do PKB z 17 do 64 mld dol., z generowaniem 160 000 dodatkowych miejsc pracy do 2030 r.

Sektor górniczy Arabii Saudyjskiej rozwija się w tempie 9 proc. rocznie. Kraj ten duże nadzieje pokłada się w badaniach geologicznych Tarczy Arabskiej. Wychodnie warstw złożowych znajdują się na powierzchni terenu. Dlatego Arabia Saudyjska na poziomie rządowym dobrze współpracuje z firmami górniczymi z Kanady. Dotyczy to trzech rozwojowych kierunków złóż boksytu, miedzi i złota. Trwa już wydobycie w pierwszych kopalniach tych surowców. Są to dopiero skromne początki rozwoju tych sektorów górniczych. Aktualnie uzyskano produkcję 20 tys. t Cu, 4 tys. t Zn, 280 tys. uncji Ag i 4 mln t boksytu.

Duże szanse rozwoju ma górnictwo miedzi. Joint-venture pomiędzy Trafigurą oraz spółką Modern Mining Holding rozpocznie prace nad budową kompleksu hutniczego miedzi, cynku i ołowiu w Arabii Saudyjskiej na początku przyszłego roku. Docelowa wydajność kompleksu wyniesie 400 tys. t miedzi rocznie, 200 tys. t cynku i 55 tys. t ołowiu.