RPA musi

oczyścić powietrze w pasie węglowym

 Autor: JD
 Sąd Najwyższy w Pretorii podtrzymał skargę aktywistów, w której dowodzili, że zła jakość powietrza w pasie węglowym, na wschód od stolicy Republiki Południowej Afryki oraz Johannesburga, jest naruszeniem praw konstytucyjnych. Minister środowiska RPA ma rok na wdrożenie planu czystego powietrza.
W południowoafrykańskim pasie węglowym mieszka około 3,6 miliona ludzi. Znajduje się w nim kilkanaście elektrowni węglowych firmy Eskom oraz kilka zakładów petrochemicznych, które należą do przedsiębiorstwa Sasol.
Aktywiści, naukowcy, lekarze oraz ekspert ONZ ds. praw człowieka argumentowali, że epidemia chorób układu oddechowego na tym obszarze jest bezpośrednim skutkiem wysokiego poziomu zanieczyszczenia powietrza.
Jak wskazuje Wyższy Urząd Górniczy, w przeglądzie wydarzeń mających miejsce w branży wydobywczej, w raporcie z 2019 roku państwowa rada ds. badań naukowych i przemysłowych wykazała, że rocznie umiera ponad 5000 mieszkańców pasa węglowego, ponieważ rząd nie wprowadził standardów jakości powietrza.
Sąd Najwyższy w Pretorii stwierdził, że minister środowiska ma prawny obowiązek ustanowienia nowych przepisów - rządowego planu na rzecz czystszego powietrza, a do tej pory w nieuzasadniony sposób te działania opóźniał.
Orzeczenie sądu wymusza na rządzie RPA podjęcie stanowczych kroków przeciwko takim producentom paliw płynnych, jak Sasol czy państwowa spółka energetyczna Eskom, borykająca się obecnie ze sporymi problemami finansowymi.