Polska Agencja Prasowa
z listy UNESCO w tym roku odwiedzi ok. 120 tys. turystów
Wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO Zabytkową Kopalnia Srebra i Sztolnię Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach w całym 2022 r. odwiedzi łącznie ok. 120 tys. turystów - podali przedstawicie zarządzającego tymi obiektami Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej (SMZT).
W ocenie SMZT to bardzo dobry wynik po trudnym czasie ograniczeń epidemicznych, nie wiadomo jednak, kiedy ruch turystyczny wróci do poziomu sprzed pandemii. Przedstawiciele Stowarzyszenia chcą przyciągać zwiedzających, wzbogacając ofertę o nowe atrakcje i zapowiadając stworzenie całkiem nowej trasy edukacyjnej.
Sztolnia Czarnego Pstrąga to 600-metrowy fragment Głębokiej Sztolni Fryderyk, służącej kiedyś do odwadniania tarnogórskich podziemi. Turyści pływają tamtędy łodziami od 1957 r. Zabytkowa Kopalnia Srebra to z kolei jedyna w Polsce trasa turystyczna wytyczona w podziemiach będących pozostałością po dawnych kopalniach rud srebra, ołowiu i cynku. Stanowi niewielki fragment dawnej kopalni Fryderyk. Do zwiedzania została udostępniona w 1976 r. Przygotowany dla zwiedzających prawie dwukilometrowy szlak przebiega na głębokości 40 m pod ziemią.
W pandemii przez większość miesięcy byliśmy zamknięci całkowicie (...) dzisiaj się odradzamy - powiedział podczas workowej konferencji prasowej w Zabytkowej Kopalni Srebra prezes SMZT Zbigniew Pawlak.
Zwrócił zarazem uwagę na zmianę struktury turystów. Przed pandemią do Tarnowskich Gór przyjeżdżali goście z 90 krajów, teraz - mimo zniesienia ograniczeń covidowych - wciąż brakuje np. gości z Azji. Zwiększa się natomiast liczba zwiedzających z różnych części Polski.
- Jednak ten świat się jeszcze nie otworzył. Pozytywne, że odkrywają nas Polacy, ludzie nawet mieszkający na Górnym Śląsku, którzy nigdy wcześniej tutaj nie byli - skomentował Pawlak.
Od początku br. Zabytkową Kopalnię srebra odwiedziło ponad 74 tys. turystów, a Sztolnię - ponad 38 tys.
- Myślę, że łącznie na koniec roku zbliżymy się lub przekroczymy liczbę 120 tys. turystów w obu tych obiektach. To jest bardzo dobry sygnał w porównaniu do poprzedniego roku, kiedy mimo wielkiego wysiłku nie mogliśmy przekroczyć 100 tys. - ocenił szef SMZT.
Nie wiadomo, kiedy do tarnogórskich zabytków wróci taki ruch, jak przed pandemią, kiedy osiągał poziom do ok. 170 tys. zwiedzających rocznie. Pawlak uważa, że zależy to od wielu czynników - nie tylko zachorowań na COVID-19, ale też kryzysu energetycznego czy wojny na Ukrainie.
SMZT planuje uruchomienie nowych atrakcji i inwestycje, które mają wzbogacić ofertę turystyczną. Jeszcze w grudniu w Sztolni Czarnego Pstrąga turyści będą mogli spróbować floatingu - możliwości samotnego podziemnego spływu łodzią, w ciszy i częściowo w ciemności. Jak przekonują przedstawiciele Stowarzyszenia, takie dryfowanie umożliwia zwiedzenie Sztolni każdym zmysłem.