autor: BL
skały stropowe
Nie żyje górnik poszkodowany w wypadku w kopalni Mysłowice-Wesoła, należącej do Polskiej Grupy Górniczej. Do zdarzenia doszło we wtorek, 31 stycznia, o godz. 11.14 na poziomie 665 - poinformował portal netTG.pl dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach.
Pracownik firmy zewnętrznej na poziomie 665 wymieniał siatki na skrzyżowaniu chodnika z pochylnią. Wówczas wysypały się na niego skały stropowe, które go przygniotły. Poszkodowanemu natychmiast została udzielona pomoc i został przetransportowany na powierzchnię. Niestety przybyły na miejsce lekarz o godz. 12.10 stwierdził zgon.
Pracownik firmy Rema-Gad miał 40 lat.
To już druga ofiara śmiertelna w polskim górnictwie w 2023 r. Do pierwszego wypadku śmiertelnego doszło 7 stycznia br. w zakładzie górniczym Lubelski Węgiel Bogdanka SA w Bogdance.
Warto przypomnieć, że miniony rok zapisze się jako jeden z najgorszych w historii polskiego górnictwa pod względem wypadkowości - głównie za sprawą katastrof, które miały miejsce w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej, czyli w KWK Pniówek i KWK Borynia-Zofiówka ruch Zofiówka. Jak wynika z danych nadzoru górniczego, w całym 2022 r. w całej branży odnotowano łącznie 30 wypadków śmiertelnych i 12 ciężkich. Rok wcześniej było to odpowiednio 13 i 9 zdarzeń, a w 2020 r. 16 i 13.