autor: AMC
nie są zagrożone zapadliskami
W czwartek w nocy, 23 lutego, na osiedlu Gaj w Trzebini, obok bloku nr 26 zapadła się ziemia. To lej o średnicy niemal 4 metrów i takiej też głębokości. To już kolejny przypadek w ostatnich miesiącach i spadek po nieczynnej od lat kopalni Siersza.
W Trzebini, po badaniach terenu na zlecenie SRK, czasowo wyłączono z użytkowania obszary, na których istnieje ryzyko powstania zapadlisk. Dotyczy to południowej części Rodzinnego Ogrodu Działkowego Gaj, stadionu sportowego UKS Górnik Siersza oraz terenu nieużytków w tzw. dolince Koziego Brodu. Jak podała SRK, wymienione tereny zostaną odpowiednio oznakowane.
Ograniczenie użytkowania cmentarza parafialnego wprowadził jego zarządca, czyli parafia pw. Niepokalanego Serca NMP w Trzebini. Dostęp do cmentarza będzie możliwy dla osób prowadzących niezbędne prace konserwacyjne oraz zabezpieczające. Możliwość pochówku na cmentarzu parafialnym będzie uzależniona od położenia grobu.
W opublikowanym po południu oświadczeniu urząd gminy podkreślił, że bloki mieszkalne "nie są zagrożone".
- Teren na którym odnotowano dzisiejsze zapadlisko potwierdza wnioski naukowców, którzy jednoznacznie wskazali obszar, gdzie możliwe są potencjalne zapadliska - pojawiają się one na terenie tzw. płytkiego wydobycia węgla sprzed ponad stu lat oraz w starorzeczu Koziego Brodu - czytamy w komunikacie urzędu.