gdyby chciał podważyć umowę społeczną dla górnictwa
Jerzy Dudała
Politycy Koalicji Obywatelskiej wypowiadali się raczej niechętnie o Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego - zauważa Jakub Szkopek, analityk Erste Securities. Dodaje jednak, że nie spodziewa drastycznych decyzji w zakresie górnictwa oraz energetyki węglowej.
Jakub Szkopek wskazuje, że nowy rząd Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy pewnie odblokowałby OZE od strony regulacyjnej.
Dotyczy to między innymi farm wiatrowych na lądzie.
Pewnie zintensyfikowano by też działania w zakresie przyłączania do sieci farm wiatrowych i fotowoltaicznych - zaznacza Jakub Szkopek.
Przez głosy Koalicji Obywatelskiej nie zostało uchwalone w Senacie finansowanie dla Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego
- Obecnie jest wiele niewiadomych, jeżeli chodzi o energetykę i górnictwo w kontekście działań nowego rządu. Koalicja Obywatelska miałaby rządzić wraz z Trzecią Drogą i Lewicą. Trzeba pamiętać, że przez głosy Koalicji Obywatelskiej nie zostało uchwalone w Senacie finansowanie dla Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, czyli NABE - zaznacza w rozmowie z portalem WNP.PL Jakub Szkopek, analityk Erste Securities.
Przypomnijmy, sednem pomysłu stworzenia NABE jest wydzielenie z grup energetycznych aktywów węglowych, co miałoby pozwolić im skupić się na rozwoju energetyki nisko- i zeroemisyjnej oraz na rozwoju sieci dystrybucyjnych.
Politycy Koalicji Obywatelskiej wypowiadali się raczej niechętnie o NABE, ten pomysł im się widać nie spodobał. Zatem być może będzie chęć realizacji jakiejś innej koncepcji - podkreśla Jakub Szkopek. - Choć nikt o szczegółach nie mówił. Politycy Koalicji Obywatelskiej wskazują, że warto iść w rozwój odnawialnych źródeł energii, mówią także o potrzebie rozwoju energetyki jądrowej. Wskazują, że należy wybudować dwie duże elektrownie atomowe. I nie sądzę, aby się z tego wycofali. Nowy rząd Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy pewnie odblokowałby OZE od strony regulacyjnej. Dotyczy to między innymi farm wiatrowych na lądzie. Pewnie zintensyfikowano by też
działania w zakresie przyłączania do sieci farm wiatrowych i fotowoltaicznych - dodaje Jakub Szkopek.
Nowy rząd narobiłby sobie tylko niepotrzebnych problemów, gdyby chciał podważyć umowę społeczną dla górnictwa
- Jeżeli natomiast chodzi o energetykę węglową, to przed wyborami przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej zbyt wiele o niej nie mówili wiedząc, że to niebezpieczny temat - zaznacza Jakub Szkopek. - Chodzi bowiem również o decyzje, które mogą być niepopularne, zatem unikano wypowiadania się na te tematy. Jednak raczej nie dostrzegam ryzyka, żeby nowy rząd miał podważać zapisy umowy społecznej dla górnictwa, które między innymi stanowią, że odchodzenie od wydobycia węgla kamiennego energetycznego ma w Polsce potrwać do 2049 roku. Wydają się bowiem te zapisy rozsądne. A nowy rząd narobiłby sobie tylko niepotrzebnych problemów, gdyby chciał podważyć umowę społeczną dla górnictwa - dodaje Jakub Szkopek.
Wskazuje jednocześnie, że żadnych drastycznych decyzji w zakresie górnictwa oraz energetyki węglowej się nie spodziewa.
- Ostatni duży blok węglowy w Opolu zaczęto budować przecież, kiedy rządziła Platforma Obywatelska. Poza tym raczej nikt nie będzie wojował ze środowiskiem górniczym, bowiem to nadal znaczący i liczny elektorat - ocenia Jakub Szkopek.