W sfinansowaniu kosztownych

autor: KAJ

 projektów pomoże rekompensata, która przed dwoma laty napłynęła z polskiej strony
 Kraj Liberecki wesprze jeszcze dwa projekty z Funduszu Turów, które mają zapewnić wodę pitną mieszkańcom gmin położonych w pobliżu granicy czesko-polskiej, zagrożonych utratą wody w wyniku wydobycia węgla w polskiej kopalni Turów. Przekaże 240 mln koron na budowę wodociągów w Hrádku nad Nysą i Chrastavą, prace powinny rozpocząć się w tym roku i zakończyć w 2025 r. – zakomunikował czeskim mediom radny regionalny ds. środowiska Václav Židek z ugrupowania politycznego Piratów.
- Oba miasta – Chrastava i Hrádek nad Nisou – w zeszłym roku złożyły wniosek o dotacje z Programu Operacyjnego Środowisko na te inwestycje. Decyzji na poziomie centralnym jeszcze nie zapadła. Nie chcemy jednak opóźniać budowy, dlatego oba projekty z Funduszu Turów wesprzemy indywidualnymi dotacjami. Jeśli miasta nie otrzymają dotacji, za budowę zapłaci region z Funduszu Turów. W przypadku Chrastavy jest to 68 mln koron, a w Hrádku nad Nisou jest to 172 mln koron. Jeśli wniosek o dotacje zostanie pozytywnie rozpatrzony, liczymy na 42 mln dla Chrastavy i 84 mln dla Hrádku nad Nisou – dodał Židek.
W sfinansowaniu kosztownych projektów pomoże rekompensata, która dwa lata temu napłynęła z polskiej strony, w tym ze spółki PGE, właściciela kopalni i sąsiadującej z nią elektrowni. Kraje zgodziły się na rekompensatę w wysokości 45 mln euro, z czego 35 mln euro trafiło na konto Funduszu Turów, którym zarządza Kraj Liberecki. Obecnie z tytułu odsetek wygenerowanych zostało prawie 913 mln koron.
Nowe inwestycje mają zapewnić wodę nie tylko mieszkańcom Hrádku nad Nisou i Chrastavy, ale także Frydlancka. Pierwszy projekt rozpoczął się już latem ubiegłego roku, kiedy firma SVS rozpoczęła budowę stacji uzdatniania wody w dzielnicy Machnín w Libercu. Będzie gotowy jesienią przyszłego roku. Na projekt za 164,5 mln koron SVS otrzymało z Programu Operacyjnego Środowisko prawie 56 mln koron, pozostałe 108,5 mln koron dołoży Fundusz Turów. Budowa podajnika na kolejne 400 mln koron powinna być kontynuowana.
W regionie frydlanckim wciąż trwają prace nad przygotowaniem projektów, które mają być gotowe w przyszłym roku. Przygotowania komplikowały skomplikowane negocjacje z właścicielami gruntów, wzdłuż których mają przebiegać nowe wodociągi.