Będzie bezpiecznie i konkurencyjnie

autor: Kajetan Berezowski

 JSW jest docenianym i ważnym partnerem dla Unii Europejskiej
 Zwiększenie wolumenu produkcji węgla koksowego, urynkowienie zakupów i nadanie im waloru większej konkurencyjności, maksymalne wykorzystanie kompetencji pracowników, odpowiednie zagosodarowanie zasobów oraz inwestycje w bezpieczeństwo pracy – to tylko niektóre elementy Planu Strategicznej Transformacji w Jastrzębskiej Spółce Węglowej.
Węgiel koksowy to surowiec niezwykle istotny dla przemysłu hutniczego. Znajduje się na unijnej liście surowców krytycznych. W perspektywie roku JSW stanie się jedynym producentem wysokiej jakości węgla koksowego w Unii Europejskiej. Kończy bowiem swą działalność czeska spółka węglowa OKD.
W ramach Planu Strategicznej Transformacji opieramy się przede wszystkim na elementach dotyczących „Efektywnej Kopalni”. Ma ona na celu zwiększenie wydajności pracy maszyn górniczych oraz poprawę efektywności załóg – mówił dr inż. Adam Rozmus, wiceprezes JSW, podczas swego wystąpienia na sesji plenarnej Szkoły Eksploatacji Podziemnej pt. „Strategiczna transformacja energetyki i górnictwa w Polsce”.
Przypomniał, że w ramach tego modelu realizowane są 22 inicjatywy, obejmujące także optymalizację planowania robót przygotowawczych, poprawę efektywności eksploatacji ścian oraz transportu w kopalniach. Jednocześnie plan zakłada realizację projektów, które mają zapewnić komfort klimatyczny, poprawić wentylację i zmniejszyć zagrożenie pożarowe. Cały plan zakłada 54 inicjatywy i wciąż pojawiają się kolejne.
Wiceprezes JSW wskazał, że ciężko się działa w tak globalnej wiosce, jaką jest świat.
– Wiele elementów determinuje naszą działalność. Na wiele nie mamy wpływu, chociażby na ceny węgla koksowego i koksu na rynkach światowych. Rosnąca konkurencja kopalń odkrywkowych nie tylko w regionach Azji czy Pacyfiku powoduje, że coraz trudniej gonić tę konkurencję. Dodatkowo umacniający się kurs złotego powoduje efekt, że nie jest do końca tak, jak byśmy tego oczekiwali. To w ramach globalnych czynników. Natomiast czynniki lokalne niejednokrotnie boleśnie nas doświadczają. Zdarzenia wypadkowe czy kwestia wydobywania węgla w ramach złoża, które z jednej strony dobrze znamy, a z drugiej strony znajduje się coraz głębiej – mówił.
Węgiel w zakładach JSW wydobywany jest już na głębokościach od 1000 m do 1300 m. Oprócz temperatury, metanu, zagrożeń skojarzonych, dochodzi wiele innych elementów, takich jak chociażby inna geologia, wymagająca zdecydowanie większej wiedzy na temat samego złoża. Mimo to JSW jest nadal atrakcyjnym pracodawcą w regionie. Lecz jak podkreślił wiceszef JSW – zmieniają się także oczekiwania wobec zatrudnionych. Wymienił w tym kontekście m.in. wysokie kwalifikacje i kompetencje.
– Każda zmiana przyjmowana jest z oporem i my się z takimi sygnałami liczymy, czy to ze strony społecznej, czy pracowników. One wynikają z troski o swój byt. Będziemy naszą transformację prowadzić bez redukcji zatrudnienia, za wyjątkiem odejść naturalnych – wyjaśniał dalej dr inż. Adam Rozmus, zwracając uwagę, że cały proces transformacji będzie polegać na tyle sprawnie, na ile zaangażowani będą wszyscy pracownicy Spółki.
JSW musi istnieć, bo zatrudniamy 21 tys. pracowników, do tego 10 tys. w Grupie Kapitałowej. Nie wyobrażamy sobie, aby funkcjonowanie górnictwa było w naszym regionie zagrożone. JSW musi istnieć, dlatego że dostarcza surowiec krytyczny, a to sprawia, że jesteśmy docenianym i ważnym partnerem dla Unii Europejskiej. Kwestia systematycznego dostarczania węgla koksowego pozwala na uniezależnienie się w dużej mierze od importu – wyjaśniał dr inż. Adam Rozmus.
Wspomniał także o konieczności podwyższania poziomu bezpieczeństwa pracy.
Jesteśmy bezkompromisowi, jeśli chodzi o bezpieczeństwo pracy. To jest jeden z elementów, w którym następuje wzrost w ramach wydatków. Poszukujemy nowych rozwiązań, angażujemy pracowników, budujemy ich świadomość. Dążymy do maksymalnego wykorzystania kompetencji ludzi. Są oni największym dobrem naszej firmy, chcemy wydobyć z nich wszystko to, co w nich najlepsze – podsumował wiceprezes JSW.