Surowce krytyczne

autor: MOKR

 Broń i bezpieczeństwo
 
Nikiel, miedź, grafit, lit, kobalt i metale ziem rzadkich to najczęściej dzisiaj poszukiwane surowce. Uczestnicy debaty „Surowce krytyczne” podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach podkreślali, że przed Polską jest kryzys surowcowy.
Dla ekspertów, zajmujących się na co dzień, surowcami krytycznymi, globalny wyścig o dostęp do nich nie jest niczym zaskakującym. - Surowce stanowią dzisiaj bastion bezpieczeństwa - twierdzą. - Wystarczy zobaczyć, jak wzrosło ich znaczenie po wybuchu wojny na Ukrainie albo sporu o Grenlandię. O naszej przyszłości będzie decydowała dostępność do metali, w tym rzadkich.
Nie tylko transformacja energetyczna, ale i cyfrowa wymagają surowców krytycznych.
- To właśnie o nich, od pewnego czasu, czytamy na pierwszych stronach gazet. Wykorzystuje je lotnictwo, technologie optyczne, medycyna, zbrojenia. Wyprodukowanie jednego myśliwca F-35 wymaga pół tony metali rzadkich - wyliczał Dominik Kopiński z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. - Unia Europejska jest bardzo mocno uzależniona od ich importu, głównie z Chin, ale także z Turcji czy Brazylii - dodał.
W Polsce też mamy surowce krytyczne, które wydobywamy i w niektórych przypadkach jesteśmy potentatem.
- KGHM jest wiodącym producentem miedzi, jako jedyni w Polsce mamy potężny atut – złoże pokładowe. Dziś miedzi potrzebuje Europa i świat - zwrócił uwagę Zbigniew Bryja, wiceprezes zarządu ds. rozwoju w KGHM Polska Miedź. - Mamy kopalnie na trzech kontynentach, trzy huty. Możemy pracować, będziemy w stanie wydobywać drogocenną miedź przez kolejne dekady, ale oczekujemy pomocy ze strony państwa - dodał.
Co ciekawe, problemem w gospodarce surowcowej jest także brak kadr.
- Mamy, według mnie, początek kryzysu surowcowego. Boję się, że za rok będzie jeszcze głębszy, surowce są problemem politycznym - mówił prof. Jerzy Lis, rektor Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie. - AGH istnieje 110 lat, wtedy kraj był mocno surowcowy. Dzisiaj mówi się, że węgiel kamienny jest złem, górnictwo jest fatalne, więc kierunki górnicze są mało atrakcyjne. Jeśli niedawno kształciliśmy około 300 specjalistów w dziedzinie górnictwa i geologii rocznie, teraz jest ich 30. Tymczasem na świecie te kierunki przeżywają rozwój.