Nie słabną spekulacje na temat przedziwnych sytuacji i wydarzeń, związanych z upadkami (a raczej padaniem na łeb na szyję) jednej polskiej kopalni za drugą. We wspomnianym już materiale źródłowym Gazety Krajowej Sekcji Górnictwa „Solidarność Górnicza” (nr 2) na stronie 9. znajdziemy bardzo ciekawy artykuł, zatytułowany: Niemieckie apetyty na polski węgiel, (polecam lekturę tego materiału w całości). Tymczasem niech mi będzie wolno zacytować kilka zaledwie zdań – opinii autora wspomnianego artykułu, który potwierdza niejako, iż nasze przypuszczenia niestety są uzasadnione i utwierdzają nas w przekonaniu, że co do „Krupińskiego”, to w rzeczy samej coś na rzeczy jest.