Ostatnie doniesienia z tego południowoamerykańskiego kraju przywodzą nam na myśl czasy, kiedy to nasz kraj pogrążony był w głębokim kryzysie politycznym i gospodarczym. Wtedy to, dzięki otwartości a także zwyczajnej ludzkiej dobroci i przychylności wielu rządów tak zwanego wolnego świata, mogliśmy jakoś tam egzystować, wytrwać i przetrwać najgorsze. Pomoc humanitarna, a także bezinteresowne darowizny zupełnie obcych ludzi, pomogły nam w przezwyciężeniu zwątpienia i wszechobecnej apatii. Powszechna wówczas była opinia o Polakach jako narodzie ludzi pozbawionych radości życia. Wystarczy spojrzeć na posępne twarze na ulicach, powszechną szarość, oto Polska właśnie.