Ceny ropy w USA rosną, chociaż
wśród inwestorów nie słabną obawy o rozprzestrzeniający się w Chinach koronawirus, co może wpłynąć negatywnie na popyt m.in. na paliwa. Następuje to w sytuacji, gdy na globalnych rynkach podejmowane są działania, aby zmniejszyć nadpodaż ropy - informują maklerzy.