Wyludnione ulice, zamknięte galerie handlowe,
kolejki przed sklepami, które ze względów bezpieczeństwa ograniczają ruch. Tak wygląda krajobraz Polski po ogłoszeniu stanu zagrożenia epidemicznego. Do nowej rzeczywistości dostosować się musiały również stacje paliw. Jednak obawy o puste dystrybutory są bezzasadne. Jak zapewniają przedstawiciele działających w Polsce koncernów paliwowych, na stacjach jest bezpiecznie i paliwa nie zabraknie.