Portal gospodarka i ludzie autor: BAR
Nie ulega wątpliwości, że coś trzeba zrobić, bo ekonomia nie wytrzyma takiego stanu rzeczy, ale program dla Polskiej Grupy Górniczej nie może być tak konfliktogenny – podkreślił w rozmowie z portalem netTG.pl prezes Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa Jerzy Markowski.
Przypomnijmy, że podczas spotkania zarządu PGG i wicepremiera, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina ze stroną społeczną nie przedstawiono programu naprawczego dla spółki, choć był on przygotowany.
Zarząd Polskiej Grupy Górniczej przygotował dość szczegółowy program restrukturyzacji spółki i już wiadomo, że ten plan nie spotkał się z akceptacja związkowców – wyjaśnił podczas przerwy w rozmowach rzecznik Ministerstwa Aktywów Państwowych Karol Manys.
- Rząd wycofał się z planów likwidacji kopalń
- Wiem, że premier Sasin odpowiada za wiele gałęzi gospodarki, ale to środowisko, które wysłało go na Śląsk z takim programem, nie ma racji bytu w miejscu takim, jak polski rząd. Ten program jest skrajnie niebezpieczny socjalnie i konfliktogenny – zaznaczył Markowski, który wtorkową sytuację określił jako „skrajną nieodpowiedzialność otoczenia premiera Sasina”.
- Ja premierowi Sasinowi współczuję. Powinien zrobić z tym porządek – dodał prezes SITG.
Przypomnijmy, że podczas spotkania zaproponowano, by powstał zespół roboczy złożony z przedstawicieli strony społecznej, zarządu spółki i ekspertów, który krok po kroku przejdzie przez plan przygotowany przez zarząd spółki i uda mu się wypracować takie rozwiązania, które będą akceptowalne dla związkowców.
- Niech powstanie zespół, ale nie złożony ze 100 ludzi, tylko 4-5, dla których ważniejsze są dyplomy uczelni niż legitymacje partyjne i niech ten zespół popracuje i przygotuje program, który zostanie przedstawiony premierowi Sasinowi – dodał Jerzy Markowski.
Przypomnijmy, że według poniedziałkowych medialnych doniesień w programie dla PGG jest m.in. zamknięcie jeszcze w tym roku kopalń Ruda i Wujek, zawieszenie wypłat tzw. czternastej pensji na trzy lata oraz taka zmiana sposobu wynagradzania w PGG, by 30 proc. płacy było powiązane z wydajnością pracy.