Autor: Jerzy Dudała
Rząd ma związane ręce przez górniczych związkowców,
przez co mogą przepadać środki unijne właśnie dla górników. Wiadomo, że los nierentownych kopalń i tak jest przesądzony. Mamy tylko do czynienia z przeciąganiem w czasie koniecznych decyzji - zaznacza w rozmowie z portalem WNP.PL Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego, ekonomista.
Zdaniem Marcina Roszkowskiego jeżeli górnicze związki będą szantażować rząd, to się to źle skończy.
Marcin Roszkowski wskazuje, że gdyby doszło do upadłości Polskiej Grupy Górniczej, byłby to duży problem dla nas wszystkich.
Roszkowski podkreśla, że nie sądzi, żeby opinia publiczna akceptowała teraz górnicze protesty.