Polska Agencja Prasowa
W kolejnych siedmiu latach transformacja europejskich
regionów górniczych może wygenerować inwestycje o wartości ok. 100 mld euro - ocenił w czwartek wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans. Podkreślił, że zmiany są nieuchronne i muszą mieć sprawiedliwy przebieg.
- Realizacja celów Europejskiego Zielonego Ładu w oparciu o mechanizm sprawiedliwej transformacji w ciągu najbliższych siedmiu lat może wygenerować 100 mld euro inwestycji w regionach o wysokim zużyciu węgla. Ta transformacja musi obejmować m.in. takie regiony jak Śląsk - mówił komisarz, który dzięki połączeniu internetowemu uczestniczył w jednej z sesji 12. Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Timmermans zapowiedział, że po zakończeniu pandemii COVID-19 będzie chciał odwiedzić m.in. Śląsk i Wielkopolskę, by osobiście porozmawiać o transformacji m.in. z samorządowcami, przedstawicielami polskiego rządu oraz związkowcami i mieszkańcami regionów podlegających transformacji.
- Musimy zadbać, żeby wszystkie regiony były odpowiednio przygotowane do transformacji i wykazać się solidarnością. Od procesu transformacji nie ma jednak odwrotu - rozmawiamy ze wszystkimi regionami węglowymi i nikt tego nie kwestionuje, a cechą charakterystyczną tych przekształceń jest to, że muszą one obejmować wszystkich - tłumaczył wiceprzewodniczący KE, odpowiedzialny w Komisji właśnie za wdrażanie idei Europejskiego Zielonego Ładu.
Według przytoczonych przez Timmermansa danych, w ub. roku zużycie węgla w Europie zmniejszyło się o jedną czwartą i był to największy spadek zużycia tego surowca w najnowszej historii.
Karta gospodarki opartej na paliwach kopalnych odchodzi w zapomnienie, ten rynek już zanika. U podstaw tego zjawiska leżą podstawy ekonomiczne, to nie jest ideologia - ocenił, podkreślając, że kraje UE w procesie odchodzenia od węgla mają różny punkt wyjścia - w Polsce, gdzie energetyka w ok. 80 proc. jest oparta na węglu, wyzwania są największe. Dotyczy to przede wszystkim Śląska, gdzie skupione są kopalnie.
- Nie ma dziś w Europie innego regionu, w którym sprawiedliwa transformacja jest ważniejsza niż na Śląsku. W przemyśle węglowym w tym regionie zatrudnionych jest 78 tys. osób, dla wielu rodzin górnictwo to podstawowe źródło dochodu - mówił Timmermans, podkreślając potrzebę inwestycji i zachowania miejsc pracy w regionie.
Sprawiedliwa transformacja jest naszym wspólnym celem gospodarczym. Śląsk jest tu dla mnie punktem odniesienia, powinien być wzorem transformacji, która odnosi sukces - dodał wiceszef KE. Jak mówił, dokonując transformacji "nie można po prostu wyłączyć wtyczki działającej od kilkudziesięciu lat machiny przemysłu". Zachęcał regiony górnicze do przygotowywania projektów, które znajdą finansowanie w ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.
- Polska będzie największym beneficjentem tego funduszu. Liczę, że regiony już teraz planują swoje przemiany i przedstawią dobre plany, dostosowane do swojej specyfiki. Nie ma złotej recepty i jednego wzorca dla wszystkich regionów węglowych - dodał unijny komisarz.
- Chcę jasno powiedzieć, że Unia Europejska będzie wspierać proces zmian. Mechanizm sprawiedliwej transformacji powinien pomóc rodzinom w takich miejscach jak Ruda Śląska czy Konin, gdzie zagrożone są miejsca pracy w kopalniach węgla kamiennego i brunatnego. Chcemy, aby transformacja była sprawiedliwa, ale musimy także zadbać o to, by przyniosła ona prawdziwą zmianę - mówił Timmermans.