List ten skierowany jest głównie do absolwentów Wydziału Górniczego (obecnie Górnictwa i Geoinżynierii AGH) oraz wszystkich
sympatyków górnictwa i AGH.
Szanowni Państwo
Po 100 latach pięknej historii Wydział Górniczy, a obecnie Górnictwa i Geoinżynierii AGH, wydział który zrodził się w marzeniach Członków Czytelni Polskiej w Leoben i był tam projektem tak utęsknionym jak niepodległość Polski, wydział który stał sie korzeniem i potem pniem całej Akademii Górbiczo-Hutniczej, wydział który wykształcił ponad 20 tys. absolwentów, z których znaczącawiększość budowała polską powojenną przemysłową infrastrukturę i można powiedzieć - potęgę polskiego górnictwa.
WYDZIAŁ TEN JEST W OPAŁACH !
W roku 2002 do nazwy - Wydział Górniczy dodano do członu Górnictwa człon Geoinżynierii, bo wydział rozszerzył swą ofertę
o kierunki: budownictwo lądowe, zarządzanie i marketing i inżynierię środowiska. Wtedy to było potrzebne i dobre.
Obecne władze od pewnego czasu wstydzą się słowa i symboli górnictwa. Przed trzema laty opracowano nowe, ładne logo wydziału,
ale bez odwiecznego symbolu górniczego jakim są na całym świecie tzw. "Młotki górnicze".
Dzisiaj kiedy górnictwo węglowe jest w opałach - kierownictwo wydziału zamiast grzmieć i wyjaśniać czym zajmują się obecnie jego
absolwenci i ile mają zadań do realizacji, aby polska gospodarka mogła funkcjonować, dzisiaj kierownictwo wydziału ucieka od słowa
górnictwo proponując zmianę jego nazwy:
Są dwie propozycje:
Wydział Inżynierii Lądowej i Środowiska (tu totalna kolizja z prawie takim samym wydziałem na Politechnice Krakowskiej).
Wydział Inżynierii Lądowej, Środowiska i Gospodarki Zasobami.
Moim - i wielu patriotów wydziału - zdaniem są to propozycje nie do przyjęcia.
Wyjaśnienie, że na wydział o obecnej nazwie nie ma kandydatów na kierunek "Inżynieria górnicza" - jest bez sensu.Pytanie: A jak nie
będzie słowa górnictwo w nazwie to kandydaci będą? Co będą robić obecne kadry wydziału w 90 % wywodzące się z górnictwa i ze
stopniami naukowymi z nauk górniczych i pokrewnych?
Na kierunek budownictwo mimo obecnej nazwy - kandydatów jest zawsze pod dostatkiem. Oznacza to, ze nie nazwa wydziału tu gra rolę, ale
ogólna sytuacja wokół górnictwa węgla kamiennego i trochę też węgla brunatnego. itd itd. W historii były już takie dołki jak początki lat dziewięćdziesiątych czy koniec pierwszej dekady XXI wieku. Wszystkie te burze i trudności wydział przetrwał - bo górnictwo musi być obecne w gospodarce kraju zwłaszcza takiego,który ma surowce.
W tym miejscu, aby nie przedłużać, jako były dziekan (prze 8 lat: 2008-2016) tego wydziału i obecnie jako Przewodniczący Stowarzyszenia
Wychowanków AGH uprzejmie proszę wszystkich o ewentualne przesłanie na mój lub stowarzyszenia adres waszych opinii i może słów wsparcia dla pozostania przy obecnej nazwie, a jeżeli musiałaby się zmienić to podobnie jak wiele wydziałów AGH ma nazwę zaczynającą się od słowa Wydział Inżynierii jak Wydział Inżynierii Materiałowej i Ceramiki, Wydział Inżynierii Mechanicznej i Robotyki itd. nazwę
naszego wydziału można by zmienić kładąc nacisk na słowo inżynieria czyli: Wydział Inżynierii Górniczej, Lądowej i Środowiska. Mamy człon górniczy jako podstawowy, mamy budownictwo i inżynierię Środowiska. Moim zdaniem jest to jedyna nazwa na jaką możemy się zgodzić.
Nie jest tajemnicą, że przez cały okres istnienia tylko branża górnicza wspierała finansowo, duchowo i dobrą współpracą
naukowo-techniczną. Nie wyobrażam sobie, czy ktoś w przemyślę górniczym - który bez względu na wahania i obecne burze będzie
trwał, bo ktoś musi te ponad 400 mln ton surowców wydobyć - będzie chciał rozmawiać i współpracować z Wydziałem Inżynierii Lądowej
i Środowiska?
Prof. Piotr Czaja
Przewodniczący Stowarzyszenia Wychowanków AGH