Autor: JD
Polski Fundusz Rozwoju, kierowany przez Pawła Borysa analizuje
kwestie udzielenia pomocy finansowej dla Polskiej Grupy Górniczej. Prace nad dokumentami mają zakończyć się w połowie listopada. Czy jednak ratowanie w taki sposób górnictwa ma sens? - Polski Fundusz Rozwoju nie jest kasą zapomogowo-pożyczkową, ale dysponentem środków publicznych, które mają nie tylko pomagać, tylko przede wszystkim stymulować efektywność - komentuje dla portalu WNP.PL Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki.
Patriotyzm zawodowy nakazuje mi mówić, że należy sięgać po każdy pieniądz, który tylko możliwy jest do uzyskania przez górnictwo - zaznacza w rozmowie z portalem WNP.PL Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki, prezes Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa (SITG).
Jego zdaniem, rządowa pomoc, zwłaszcza dla Polskiej Grupy Górniczej, nie dziwi. - Niemniej jednak dla czystości sumienia trzeba nareszcie wyciągnąć wnioski z tego, co powoduje, że rosną zwały węgla, że utrzymuje się bardzo wysoki import węgla do Polski, że rosną koszty wydobycia węgla - dodaje Jerzy Markowski.
Także Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki, wskazuje na koszty w polskim górnictwie. - Dziwi to, że obecnie nie mówi się poważnie o obniżeniu kosztów w górnictwie, o kwestiach dotyczących zmiany organizacji pracy w sektorze - zaznacza w rozmowie z portalem WNP.PL Janusz Steinhoff.