Trybuna Górnicza autor: JM
Będę jak mantrę powtarzał, że mój pomysł na przyszłość kopalń
Taurona Wydobycie to jest mariaż z energetyką – powiedział Tomasz Cudny, prezes zarządu spółki. Wskazał również na możliwość połączenia ZG Sobieski i ZG Janina w jedną kopalnię zespoloną.
Szef Taurona Wydobycie podczas 21. Międzynarodowej Konferencji Naukowo-Technicznej „Innowacyjne Techniki i Technologie dla Górnictwa” odniósł się do kwestii przyszłości kopalń należących do spółki. Wskazał, że istotną kwestią jest elastyczność wydobycia, które kształtuje się na poziomie od 3,5 do 5 mln t węgla rocznie.
Bardzo nie lubię słowa likwidacja, bo kopalnie – nie tylko te, którymi zarządzam, ale również te, w których pracowałem – dały naszemu krajowi dużo węgla w momencie, kiedy był on bardzo potrzebny. Dlatego kopalniom należy się godne wyciszenie, wyłączenie z produkcji, a nie zamknięcie kłódką i łańcuchem. Kopalnie dały naszemu krajowi bardzo dużo – powiedział Cudny.
Jak dodał, w jego ocenie najważniejszą kwestią oprócz bezpieczeństwa załogi jest również utrzymanie miejsc pracy. Zwrócił też uwagę na możliwość połączenia kopalń Sobieski i Janina w jeden zakład zespolony.
Jeżeli mam w dwóch zakładach – w kopalni Sobieski i Janina – po dwie ścieżki ścianowe i potrafię tak skonstruować wydobycie, by zrobić z tego jedną kopalnię z trzema ścieżkami przy eliminacji pewnej ilości węgla z rynku oraz zabezpieczeniem miejsc pracy, to jest to naszym celem – argumentował.
Jak przekonywał Cudny, oprócz utrzymania miejsc pracy istnienie kopalń Taurona ma również znaczenie dla energetyki, a dzięki połączeniu kolejowemu transport węgla do nowego bloku w Elektrowni Jaworzno trwa 12 minut.
W skład Taurona Wydobycie wchodzą trzy kopalnie – ZG Sobieski, ZG Janina oraz ZG Brzeszcze. W połowie roku wśród kopalń węgla kamiennego przewidzianych do likwidacji w najbliższym czasie wymieniało się Brzeszcze i Janinę.