Portal gospodarka i ludzie autor: Tomasz Rzeczycki
W kościele pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu
przy ul. Pułaskiego w okresie świątecznym eksponowana jest nietypowa, trzypoziomowa szopka bożonarodzeniowa. Jej dolny poziom przedstawia wygląd kopalni węgla kamiennego, z kaplicą świętej Barbary. Umieszczono tam figury górników, a na torowisku – pociąg z węglem.
Nad stajenką górują trzy okazałe konstrukcje przestrzenne. Z prawej strony ustawiona została miniatura pomalowanej na niebiesko stalowej wieży wyciągowej szybu górniczego z kołem szybowym. Obok niej kolejna miniatura, czyli ceglana wieża szybowa szybu Krystyna, pozostałego po bytomskiej KWK Szombierki. Wieża ta jest jednym z charakterystycznych elementów kojarzonych z Bytomiem, obok metalowej rzeźby lwa z bytomskiego rynku.
Środkowy poziom zajmuje tradycyjna część szopki ze stajenką i figurami, nawiązującymi do postaci przedstawionych w Ewangelii. Są więc pasterze grzejący się przy ognisku, mędrcy przynoszący dary małemu Jezusowi, a także wielbłądy i owce.
To już czwarte święta, podczas których kopalniana szopka bożonarodzeniowa eksponowana jest poniżej ołtarza w kościele ojców jezuitów. Jej budowa odbyła się w 2017 r. i wywołała wówczas ożywione dyskusje w parafii. Nowa szopka zastąpiła bowiem szopkę tradycyjną, prezentowaną przez szereg lat w tym kościele.
Szopka jest zasilana energią elektryczną. Pociąg z węglem na przemian kursuje po kopalnianej pętli i zatrzymuje się. Światła w wieży szybu Krystyna czy w oknach kościoła jezuitów co pewien czas zapalają się, a potem gasną. Słychać też odgłosy dzwonków.
Zgodnie z polską tradycją, bożonarodzeniowy wystrój kościołów może być utrzymywany aż do święta ofiarowania pańskiego. Przypada ono 2 lutego. Do tego czasu zapewne będzie można w bytomskim kościele jezuitów podziwiać kopalnianą szopkę.