Polska Agencja Prasowa
Jastrzębka Spółka Węglowa, która zamknęła ub. rok ponad 1,5-miliardową stratą,
zamierza wdrożyć program oszczędnościowy, bez redukcji miejsc pracy i wynagrodzeń pracowników. Prezes spółki Barbara Piontek zapowiada też podjęcie starań zmierzających do przedłużenia gwarancji zatrudnienia w JSW.
Oczywistą jest dla mnie sytuacja, w której nasi górnicy i pracownicy zakładów przeróbczych będą mieli przedłużone gwarancje zatrudnienia. Zobowiązuję się dbać o wszystkich pracowników JSW, bo jesteście największą wartością spółki - napisała prezes JSW we wtorkowym liście do ponad 22-tysięcznej załogi firmy.
W tym roku wygasają 10-letnie gwarancje zatrudnienia, udzielone załodze JSW w roku debiutu giełdowego spółki. Równolegle trwają negocjacje umowy społecznej, określającej szczegóły transformacji górnictwa - jednym ze związkowych postulatów są właśnie gwarancje zatrudnienia. Wobec sprzeciwu strony rządowej, by miały one charakter ustawowy, gwarancje mają znaleźć się w porozumieniach zawartych w spółkach węglowych.
Wtorkowy list do załogi to pierwsze skierowane do pracowników wystąpienie nowej prezes JSW, pełniącej swoją funkcję od początku marca. Barbara Piontek zapowiedziała, że niebawem zostanie zatwierdzony plan techniczno-ekonomiczny JSW na 2021 rok, który ma być dokumentem realnym, jasno określającym ryzyka, na jakie narażona może być spółka.
Biorąc pod uwagę obecną sytuację, musimy dziś funkcjonować skromniej, gdyż tego wymaga odpowiedzialność za wasze miejsca pracy, za spółkę i za region. Dlatego zmuszona jestem wprowadzić program oszczędnościowy w naszej firmie. Zapewniam jednak, że wasze wypłaty i miejsca pracy nie są zagrożone - zadeklarowała prezes JSW.
Dobrą wiadomością - jak oceniła Piontek - jest dostrzegane obecnie ożywienie na rynkach. Mamy jednak świadomość, jak nieprzewidywalna jest pandemia i jakie pośrednie skutki dla naszej działalności przynosi. Musimy przygotować się do czasu koniunktury, do wzrostów cen węgla koksowego, ale pamiętać musimy też, że mamy do spłaty pożyczkę z PFR - wskazała prezes.
W ub. roku JSW otrzymała z Polskiego Funduszu Rozwoju 1 mld zł pożyczki płynnościowej (do spłaty do 30 września 2024 roku) oraz 173,6 mln zł pożyczki preferencyjnej.
Dotknięta kryzysem JSW musiała też w minionym roku sięgnąć po większość środków z funduszu stabilizacyjnego, w którym na wypadek dekoniunktury zgromadzono ponad 1,8 mld zł. Prezes Piontek chce odbudować ten fundusz. Moim celem jest odbudowa Funduszu Stabilizacyjnego, z którego byliście tak bardzo dumni. To wasze bezpieczeństwo na kolejne lata - zadeklarowała w liście.
Prezes przyznała, iż miniony rok był bardzo trudny dla JSW. Niepokoje społeczne, brak stabilizacji wokół spółki i zrozumienia, że dla zachowania miejsc pracy najważniejsza jest kondycja całej Grupy. Skutki wywołane przez pandemię także nie ominęły JSW i jej pracowników - czytamy w liście do załogi JSW.
Przed jastrzębską spółką - jak wskazała jej prezes - czas wielkich wyzwań związanych z transformacją gospodarczą kraju, która jest odpowiedzią na proces związany z Europejskim Zielonym Ładem.