Rekultywacja terenu pokopalnianego

Portal gospodarka i ludzie  autor: Tomasz Rzeczycki

 jest obowiązkiem przedsiębiorcy
Przedsiębiorca zamierzający podjąć eksploatację kopaliny na terenie leśnym musi się liczyć z tym, że po zakończeniu wydobycia zrekultywuje teren kopalni. W praktyce nierzadko to oznacza, że w misie wyrobiska wyrośnie ponownie las.
Warunkiem dzierżawy gruntów w zarządzie Lasów Państwowych w celu eksploatacji górniczej oraz późniejszego protokolarnego jego zwrotu, jest dokonanie rekultywacji o określonym kierunku, zgodnie z przepisami ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Do tej pory nie było sytuacji, aby po działalności wydobywczej, grunt został zwrócony w stanie wymagającym dokonania rekultywacji przez nadleśnictwo - informuje Sławomir Cichy, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach.
W przeszłości nie zawsze tak się działo, czego przykładem może być wyrobisko po kamieniołomie łupku krystalicznego w Złotym Jarze w Górach Złotych. Budowę kamieniołomu rozpoczęto w 1959 r., a jego eksploatacja trwała ponad ćwierć wieku. Opuszczone wyrobisko znajduje się w otoczeniu lasów należących do Nadleśnictwa Bardo (RDLP Wrocław).
Tego rodzaju stan rzeczy byłby dzisiaj nie do pomyślenia, o czym świadczy przypadek innego wyrobiska po eksploatacji na terenie RDLP Wrocław. Na mocy decyzji Starosty Świdnickiego z dnia 11 stycznia 2021 r. za zakończoną uznano rekultywację na złożu Gołaszyce po eksploatacji granitu.
Kierunek leśny został wykonany na 0,5878 ha zgodnie z założeniami projektu rekultywacji. Zostały tam posadzone, brzozy, lipy, świerki, olsze, wierzby, robinia akacjowa oraz drzewa owocowe, które dobrze wkomponowały się w otaczający kompleks leśny. Zrekultywowane grunty zostały przejęte przez Nadleśnictwo Świdnica, leśnictwo Mrowiny. Niniejsza rekultywacja odbywała się w gminie Marcinowice, obręb Krasów - informuje Arkadiusz Wojciechowicz, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu
Wymieniony przypadek złoża Gołaszyce to pierwsza tego rodzaju rekultywacja w br. na terenie wrocławskiej RDLP. W 2020 r. nie notowano tam tego rodzaju sytuacji.