Portal gospodarka i ludzie autor: MD
dotyczących przyszłości Turowa, kolejne spotkanie w przyszłym tygodniu
We wtorek, 29 czerwca, w Pradze - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami - toczyły się dalsze rozmowy w sprawie kopalni węgla brunatnego Turów. Jak poinformowały służby prasowe Ministerstwa Klimatu i Środowiska, było to trzecie spotkanie polskiej delegacji ze stroną czeską.
Weszliśmy na etap technicznych rozstrzygnięć wielu kwestii. Jest on bardzo trudny i wymaga zaangażowania. Wciąż trudno o czymkolwiek przesądzać. W tego typu rozmowach przyjmuje się, że nic nie jest ustalone, dopóki wszystko nie jest ustalone - powiedział minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka, który od początku uczestniczy w rozmowach.
Ze względu na przypadające na początek przyszłego tygodnia w Republice Czeskiej święto, do rozmów wrócimy w kolejny czwartek - dodał minister, cytowany w komunikacie resortu
W skład polskiej delegacji wchodzą minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka, wiceminister Adam Guibourgé-Czetwertyński, przedstawiciele Ministerstwa Spraw Zagranicznych, GDOŚ, GIOŚ oraz PGE.
Przypomnijmy, że pod koniec lutego nasi południowi sąsiedzi wnieśli skargę przeciwko rozbudowie turoszowskiej kopalni należącej do PGE. Wnieśli także o nakaz wstrzymania wydobycia jako środek tymczasowy. Pozew argumentowali ochroną swoich obywateli.
Natomiast w kwietniu minister klimatu i środowiska przedłużył obowiązującą do 2026 r. koncesję na wydobycie węgla brunatnego ze złoża Turów do 2044 r. Uznano, że decyzja ta odpowiada interesowi publicznemu i jest zgodna z zasadą racjonalnego gospodarowania złożem.
Sprawa wokół kopalni zaogniła się w maju, kiedy TSUE nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia. Rządy obu państw podejmowały próby rozmów, ale nie przyniosły one przełomu. Polska nie zastosowała się do decyzji Trybunału, a Czesi nie wycofali skargi. Zapowiedzieli też będą wnioskować o 5 mln euro grzywny za każdy dzień zwłoki w wykonaniu przez Polskę postanowienia TSUE. W czerwcu do skargi przyłączyła się także Komisja Europejska.