Rynek autonomicznego sprzętu górniczego rośnie

 Bartosz Dyląg

  Globalny rynek autonomicznego sprzętu górniczego wzrośnie z 2,28 mld dol. w 2020 r.
do 2,81 mld dol. w 2021 r., przy rocznym wzroście na poziomie 23,2 proc., i 3,44 mld dol. w 2025 roku, przy rocznym wzroście w wysokości 5 proc. - wynika z raportu firmy The Business Research Company.
Wzrosty wynikają głównie z tego, że firmy górnicze wznawiają swoją działalność i dostosowują się do nowych warunków podczas wychodzenia z COVID-19.
Pandemia zakłóciła wydobycie na całym świecie, w kulminacyjnym momencie pandemii czasowo zawieszonych zostało prawie 1600 kopalń. Poważnie spadła globalna produkcja wydobywcza. Izba górnicza w Meksyku szacuje, że wydobycie w tym kraju spadnie o około 17 proc. w 2020 roku. Indyjska firma wydobywcza Coal India odnotowała w maju 2020 r. spadek produkcji o 11,2 proc. w porównaniu z w tym samym okresem w roku poprzednim.
Wyjątkowo skonsolidowani
W raporcie The Business Research Company czytamy, że rynek autonomicznego sprzętu górniczego jest mocno skonsolidowany, z niewielką liczbą dużych graczy. Dziesięciu największych producentów kontrolowało aż w 2020 roku 97 proc. całego rynku. Do głównych graczy należą: Sandvik, Caterpillar, Komatsu Limited, Hitachi Construction Machinery, Scania, Codelco, Rockwell Automation, Volvo, ASI Mining oraz Hexagon.
Największe firmy wytwarzające autonomiczne urządzenia dla kopalń koncentrują się na opracowywaniu nowych produktów, które zwiększają wydajność i bezpieczeństwo wydobycia. Ważny jest rozwój sprzętu zasilanego akumulatorami.
Regeneracja energii i wydajna konfiguracja układu napędowego zapewnia mniejsze zużycie energii oraz zwiększony zasięg urządzeń. Akumulatory czy urządzenia elektryczne zapewniają również zdrowsze środowisko pracy niż w przypadku napędów Diesla, są łatwiejsze w utrzymaniu, mają niższe koszty operacyjne oraz większą wydajność.
Czołowi producenci akcentują znaczenie konserwacji predykcyjnej, której celem jest skrócenie przestojów, wydłużenie okresu eksploatacji sprzętu i zapobieganie jego awariom. Czujniki wbudowane w sprzęt mogą monitorować temperaturę, prędkość i wibracje maszyn oraz uruchamiać alerty, aby przewidzieć awarie, zanim te się pojawią. 
Przykładowo konserwacja predykcyjna pozwoliła brazylijskiej firmie wydobywczej Vale wydłużyć żywotność opon do samochodów ciężarowych o 30 proc. Oszczędność? 5 milionów dolarów.