autor: TRz
W zabytkowej kopalni soli w Bochni rozpoczęły się prace związane z remontem
szybiku Ważyn, określane jako jedna z największych inwestycji podziemnych w tym zakładzie. Nie ma wątpliwości, że za pewien czas przyjdzie kolej na jeszcze większe zadanie, jakim będzie poprawa stanu komory Ważyn.
Prace dotyczące miedzypoziomowego szybiku Ważyn rozpoczęto tuż po Bożym Narodzeniu. Na początku usunięto ozdobne figury solne stojące w niszach koło nadszybia oraz zdemontowano posadzkę z kwadratowych płyt chodnikowych w spągu na dojściu do szybiku.
Inwestycja ma potrwać do września. Przetarg ogłoszony został 16 lipca 2021 r. W szybiku stwierdzono wyciek solanki w przedziale schodowym pod zrębem, w natężeniu jednej kropli na minutę. Wymaga to uszczelnienia górotworu i ujęcia solanki do pojemnika ze stali, który będzie trzeba opróżniać.
Szybik po remoncie ma posiadać obudowę z drewna sosnowego lub modrzewiowego. Przedział windowy od przedziału schodowego ma zostać oddzielony drewnianą przegrodą. Podszybie zostanie wykonane z bloczków betonowych.
Liczący 42 metry szybik umożliwiał zjazd do komory Ważyn osobom na wózkach inwalidzkich, jak również rodzicom z wózkami dziecięcymi. W trakcie remontu stanie się to niemożliwe.
Nie da się ukryć, że sama komora Ważyn za jakiś czas wymagać będzie górniczych prac specjalistycznych. W obecnym kształcie uformowana została kombajnem górniczym nieco ponad trzydzieści lat temu. Utworzono w niej boisko do gry w piłkę z drewnianą podłogą, kawiarnię, a także miejsca noclegowe na łóżkach piętrowych. Chociaż ówczesny wykonawca zostawił rezerwę miejsca pod drewnianą podłogą, po tylu latach wyraźnie widać nacisk górotworu. Przejawia się on zwłaszcza na boisku w postaci wyraźnego wybrzuszenia drewnianej podłogi, która przestała być pozioma.
Ewentualne zamknięcie w przyszłości komory Ważyn byłoby jednak przedsięwzięciem o większej skali, niż podjęte prace przy szybiku Ważyn.