Światowa bitwa

 o węgiel. Polska rozpoczęła import z RPA

 Wojciech Żurawski
 Tylko w ciągu pięciu miesięcy tego roku do Europy trafiło ponad 3,24 miliona ton węgla kamiennego z RPA wobec 2,32 milionów ton w całym 2021 roku - wylicza Reuters. Polska, po wielu latach przerwy, również zaczęła sprowadzać ten surowiec z południowoafrykańskich kopalń.
W okresie pierwszych miesięcy 2022 roku europejscy odbiorcy kupili w RPA 3,24 miliona ton węgla.
Polska, po wielu latach przerwy zrealizowała pierwsze zakupy paliwa z południowoafrykańskich kopalń.
Unia Europejska i Stany Zjednoczone przeznaczyły 8,5 miliarda dolarów, by wesprzeć dekarbonizację gospodarki RPA. Teraz proszą o zwiększenie wydobycia węgla.
Europa, w ramach nakładanych na Rosję sankcji za inwazję w Ukrainie, rezygnuje z węgla ze Wschodu. Zgodnie z decyzjami Komisji Europejskiej i wspólną deklaracją państw członkowskich od drugiego tygodnia sierpnia 2022 roku zostanie wstrzymany import wszystkich rodzajów tego surowca od rosyjskich dostawców. Oznacza to konieczność pilnego znalezienia alternatywnych rynków zaopatrzenia. Jednym z państw, wskazanych także przez minister klimatu i środowiska Annę Moskwę, gdzie trafiły zamówienia na węgiel, jest Republika Południowej Afryki.
Z tego kierunku ma dotrzeć do naszego kraju w ciągu najbliższych tygodni paliwo w ramach interwencyjnych zakupów na potrzeby zaopatrzenia elektrociepłowni przed nowym sezonem grzewczym oraz dla odbiorców indywidulanych.
Cały świat kupuje węgiel w RPA. Polska również
Opublikowane przez Reutersa dane za pięć miesięcy 2022 roku wskazują, że europejski import  z tego kraju zwiększył się już do 3,24 milionów ton wobec 2,32 milionów ton w całym minionym roku. Oznacza to, że afrykański surowiec stanowi już 15 procent wszystkich realizowanych kontraktów.
Roczna produkcja w południowoafrykańskich kopalniach w 2021 roku wyniosła około 260 milionów ton, z czego 30 procent, czyli 78 milionów ton trafiło na eksport głównie do Chin. Państwa europejskie stanowiły zaledwie 4 procent sprzedaży RPA.
W tym roku, zwłaszcza po rozpoczęciu zbrojnej inwazji wojsk rosyjskich w Ukrainie, widać już wyraźny wzrost zainteresowania południowoafrykańskim węglem. Głównymi odbiorcami obecnie są: Francja, która kupiła 464,4 tysiąca ton, gdy w całym ubiegłym roku było to tylko 68 tysięcy ton, kolejna na liście jest Hiszpania z 355,2 tysiącami ton, a dalej Niemcy, Niderlandy, Włochy, Dania i Ukraina.
Polska w tym okresie dokonała pierwszych od wielu lat zakupów 181,5 tysięcy ton węgla.
Ekologia przegrywa z kryzysem surowcowym
Załadunek i ekspedycja odbywa się w Richards Bay Coal Terminal, który dysponuje 6 pirsami do jednoczesnego załadunku statków i ma roczne zdolności operacyjne na poziomie 91 milionów ton. Średni zapas węgla na składowiskach, gdzie surowiec trafia z ośrodków wydobywczych transportem kolejowym, to ponad 8,2 miliona ton.
Rocznie odprawianych jest 900 statków, a do niedawna głównym rynkiem zbytu były Chiny. Obecnie są to państwa europejskie, a także Indie , które pilnie poszukują paliwa na potrzeby zaopatrzenia elektrowni.
Podczas konferencji klimatycznej COP26 odbywającej się  w listopadzie 2021 roku w Glasgow przedstawiciele Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych zaoferowały RPA 8,5 miliarda dolarów na zamykanie kopalń i odejście w gospodarce od węgla kamiennego. W ciągu zaledwie kilku miesięcy od tego wydarzenia sytuacja uległa tak dużej zmianie, że teraz powszechne są oczekiwania dotyczące zwiększenia wydobycia i eksportu węgla. Można przypuszczać, że walka ze zmianami klimatycznymi na południu kontynentu afrykańskiego, w obliczu światowych niedoborów surowca może zostać opóźniona w czasie.