autor: Jacek Madeja
obszaru Śmiłowic wciąż na papierze, chociaż koncepcje zagospodarowania są
Jednym ze złóż, o którym mówi się w kontekście nowych inwestycji Polskiej Grupy Górniczej, jest złoże Śmiłowice. Czy te plany pozostaną tylko na papierze?
Od momentu agresji Rosji na Ukrainę coraz wyraźniej widać, że zapowiedzi szybkiego odejścia od węgla w energetyce i ciepłownictwie póki co się nie sprawdziły. Kryzys energetyczny i wojna pokazały, że rola węgla wciąż jest bardzo duża. Nic dziwnego, że coraz głośniej zaczęto mówić o konieczności inwestowania w nowe zasoby węglowe. Takie deklaracje złożyli przedstawiciele rządu, ale na razie żadnych konkretnych planów nie przedstawiono.
Więcej światła na tę kwestię rzucili przedstawiciele strony związkowej, którzy ujawnili, o jakie nowe złoża mogłoby ewentualnie chodzić. W przypadku Polskiej Grupy Górniczej, która jest największym producentem węgla energetycznego w Polsce, mowa jest o czterech lokalizacjach – chodzi o złoże Za Rowem Bełckim, Ziemowit Głęboki, nowe złoża w rybnickich kopalniach Chwałowice i Rydułtowy oraz Śmiłowice.
Trochę historii
Po to ostatnie złoże, które znajduje się na obszarze Mikołowa oraz Rudy Śląskiej, mogłaby sięgnąć KWK Ruda, która składa się z dwóch ruchów: Bielszowice oraz Halemba. O planach sięgnięcia po węgiel ze Śmiłowic mówiło się już od lat, a przymiarki do takiej inwestycji poczyniła jeszcze poprzedniczka PGG – Kompania Węglowa. Jak miało wyglądać to przedsięwzięcie?
Jak wynika z tamtych planów, łączna powierzchnia obszaru złoża Śmiłowice wynosi 35,17 km kw., z czego większa część, obejmująca 26,94 km kw. (76,6 proc.), przypada na Mikołów, a mniejsza – 8,23 km kw. (23,4 proc.) na Rudę Śląską. Znajduje się ono na południe od złoża Zabrze-Bielszowice (eksploatację prowadzi tu ruch Bielszowice) oraz złoża Halemba (gdzie fedruje ruch Halemba). Natomiast planowany obszar górniczy miał wynieść 27,46 km kw., z czego znakomita większość miała znajdować się w Mikołowie (98,1 proc.).
Projekt zagospodarowania zakładał udostępnienie złoża Śmiłowice wyrobiskami górniczymi właśnie od strony kopalń Bielszowice i Halemba. Jeśli chodzi o Bielszowice, to połączenie miało zostać poprowadzone przekopem głównym przebiegającym na poziomie 1300 m od strony czynnych wyrobisk kopalni po pogłębieniu szybu nr VI. Projektowany przekop miał zostać poprowadzony jako wyrobisko chodnikowe kamienno–węglowe o całkowitej długości ok. 4 km, w obudowie łukowej podatnej o przekroju ok. 20 mkw. Natomiast od strony Halemby połączenie miało być poprowadzone z czynnych wyrobisk w pokładach: 402, 405/1 i 405/2, a także z poziomu 1030 m kopalni.
Systemem ścianowym z zawałemZaplanowano eksploatację trzech pokładów: 402, 405/1 i 405/2 – systemem ścianowym z zawałem stropu, która miała być prowadzona w północnej i centralnej części złoża, pomiędzy poziomami 900 m i 1300 m. Łącznie w latach 2014–2063 miało zostać wykonanych około 25 ścian w pokładzie 402 oraz około 35 ścian w pokładach 405/1 i 405/2 złoża. Ściany miały zostać udostępnione chodnikami węglowymi, a ogółem zaprojektowano wykonanie ok. 200 km wyrobisk korytarzowych udostępniających i przygotowawczych, głównie węglowych oraz w niewielkim zakresie robót kamienno–węglowych.
Wybiegi ścian miały wynosić ok. 700–3000 m, a ich długości ok. 200 –250 m. Urobek miał być transportowany przenośnikami taśmowymi poprzez główne wyrobiska wentylacyjno–odstawczo–transportowe Halemby i Bielszowic, a następnie szybami tych kopalń na powierzchnię.
Eksploatacja zaplanowana została w dwóch etapach. Jak podkreślali autorzy koncepcji, pierwszy etap, który zakładał eksploatację w północnej i północno–zachodniej części złoża, miał nie wymagać prowadzenia dodatkowych robót udostępniających. Natomiast miał zwiększyć jedynie zakres, tj. długość lub wybieg ścian w ten sposób, że część ścian miała rozpoczynać swój bieg na projektowanym obszarze Śmiłowice, a kończyć w obszarze Halemba II. Natomiast drugi etap zakładał udostępnianie złoża za pomocą wspomnianych już wyrobisk drążonych od strony kopalń Bielszowice i Halemba.
Co ciekawe, niewielka część z tych planów już się spełniła. Dzięki uzyskanej w 2020 r. koncesji na północną część złoża Śmiłowice, której zasoby liczą ok. 25 mln t węgla (podczas gdy całe złoże to ponad 100 mln t węgla), ruch Halemba może eksploatować pokłady, które połączone są ze złożem Śmiłowice, a oddzielała je jedynie sztuczna granica na papierze.
To sprawia, że ściany znajdujące się w tym rejonie mogą mieć dłuższy wybieg, co tym samym zwiększy efektywność ekonomiczną wydobycia. Pierwszą ścianą eksploatowaną częściowo w obszarze złoża Śmiłowice jest uruchomiona w minionym roku w ruchu Halemba ściana 8a.
Co z resztą planów dotyczących sięgnięcia po węgiel ze złoża Śmiłowice? O tym, czy i w jakim stopniu zostaną wprowadzone w życie, dowiemy się pewnie w ciągu najbliższych miesięcy.