autor: Jacek Madeja
likwidowanych kopalniach
Do zadań Spółki Restrukturyzacji Kopalń należą m.in. sprawy związane z usuwaniem szkód górniczych.
Podstawowym zadaniem SRK jest prowadzenie likwidacji kopalń, rekultywacji i zagospodarowanie pogórniczych terenów i majątku oraz zabezpieczenie wciąż działających kopalń przed zagrożeniem wodnym. Do spółki trafiły również tematy związane z usuwaniem szkód górniczych po likwidowanych kopalniach.
W roku 2015, po nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, do spółki trafiły kolejne kopalnie lub części kopalń: Makoszowy, Brzeszcze (produkcyjną część kopalni wraz z częścią załogi przejęła później Grupa Tauron), Centrum, Mysłowice, Kazimierz-Juliusz, Boże Dary, Anna, Pokój, Rozbark V, Jas-Mos, Krupiński, Wieczorek, Śląsk, ruch Piekary, część ruchu Rydułtowy oraz część Mysłowic-Wesołej.
– Wraz z nimi, sprawy dotyczące usuwania szkód górniczych powstałych w następstwie działalności tych zakładów i często niezałatwione przez nie. Żeby uświadomić sobie zakres terytorialny potencjalnych roszczeń, trzeba pamiętać, że kopalnia, którą widzimy na górze, to tylko cząstka zakładu prowadzącego wydobycie. Teren górniczy, czyli przestrzeń objęta przewidywanymi wpływami robót górniczych wykonywanych przez daną kopalnię, obejmuje często obszar wielkości całego miasta, wykraczając poza granice gmin – wskazuje Jolanta Makuła, kierowniczka Działu Szkód Górniczych, Oddziału SRK SA Kopalnie Węgla Kamiennego w Całkowitej Likwidacji.
Procedura zgłaszania
Szkody dotyczą najczęściej budynków i obiektów budowlanych. Procedura zaczyna się od złożenia wniosku (formularz jest dostępny na stronie internetowej SRK), który zawiera takie informacje, jak: dokładna lokalizacja nieruchomości, data ujawnienia szkody, rodzaj i parametry budynku, zakres uszkodzeń oraz preferowany sposób ich naprawy.
Na podstawie uzyskanych danych dotyczących lokalizacji obiektu, SRK przygotowuje informację o warunkach geologiczno-górniczych, która określa: przedsiębiorcę górniczego, zakres, czas i sposób prowadzonej eksploatacji. W tym celu posiłkuje się informacjami pozyskanymi z Archiwum Dokumentacji Mierniczo-Geologicznej przy WUG.
Uznawanie szkód
Na tym etapie wyjaśniania sytuacji wcale nie tak rzadko zdarza się odmowa uznania roszczeń. Zwykle dlatego, że eksploatacja górnicza na danym terenie była zakończona bardzo dawno, kilkanaście, czy nawet kilkadziesiąt lat temu. Są też przypadki, kiedy na danym obszarze w ogóle nigdy nie była prowadzona eksploatacja górnicza, ale i tak ludzie próbują zgłosić szkody.
Wszelkie inne wątpliwości staramy się wyjaśnić, przeprowadzając na miejscu wizję lokalną. Takie oględziny kończą się sporządzeniem protokołu i jeśli uznamy, że są przesłanki do zawarcia ugody, to tak się dzieje. Natomiast jeśli decyzja jest odmowna, a osoba zgłaszająca szkodę podtrzymuje swoje roszczenia, może wystąpić z powództwem cywilnym. Wówczas o sprawie decyduje sąd – wyjaśnia Jolanta Makuła.
Naprawa szkód wiąże się zwykle z wypłatą odszkodowania, za które właściciele budynku lub lokalu przeprowadzają remont. Okres wypłaty odszkodowania uzależniony jest od czasu, w którym spółka pozyska środki z dotacji budżetowej na naprawę szkód wyrządzonych ruchem zakładu górniczego. Jak wygląda proces pozyskania środków?
W praktyce wygląda tak, że w IV kwartale danego roku SRK występuje do Ministerstwa Aktywów Państwowych o przyznanie dotacji budżetowej na realizację poszczególnych zadań w roku następnym, dla których zawarto ugody bądź zapadły wyroki sądowe. Zadania ujęte w planie rocznym podlegają weryfikacji. Po ich zaakceptowaniu zawierana jest umowa o przyznaniu dotacji budżetowej na realizację zadań. W efekcie środki dotacyjne trafiają na konto spółki, a w dalszej kolejności do poszkodowanych.
W przypadku dużych obiektów, poważnych prac, SRK sama zajmuje się naprawą szkód. Ogłasza przetarg, znajduje wykonawcę tych prac, prowadzi nadzór. Tak jest np. w przypadku rektyfikacji domów wielorodzinnych, czyli ich prostowania. To jedno z bardziej skomplikowanych i kosztownych zadań. Przywrócenie do pionu bryły budynku stanowi dopiero początek prac. Następnie dochodzą remonty w samych mieszkaniach, które – dopóki obiekt był odchylony od pionu, ludzie „prostowali” we własnym zakresie.
Kopalń coraz mniej, zgłoszeń nie ubywa
Czynnych zakładów górniczych jest coraz mniej, wydobycie maleje, ale zgłoszeń dotyczących szkód górniczych wcale nie ubywa. Być może wynika to z coraz większej wiedzy, świadomości społecznej. Swoją rolę odgrywają też kancelarie prawne, które wyspecjalizowały się w prowadzeniu tego typu spraw.
SRK zajmuje się również szkodami powstałymi w uprawach rolnych oraz związanymi z obniżeniem terenu, które spowodowało powstanie niecek bezodpływowych. Wiąże się to z zakłóceniem stosunków wodnych. Regularnie do spółki wpływa kilkadziesiąt wniosków od rolników zgłaszających szkody w gruntach i uprawach.
Spółka prowadzi stałe odpompowywanie wody z niecek, które utworzyły się m.in. w: Bytomiu, Brzeszczach, Piekarach Śląskich, Zabrzu, Sosnowcu. Część gmin uważa, że jeśli na danym terenie w przeszłości funkcjonowała kopalnia, to naprawy, remonty obiektów liniowych (jezdnie, sieci kanalizacyjne), odwadnianie terenu winny obciążać Skarb Państwa.
– To kolejny temat żmudnych negocjacji – mówi Jolanta Makuła.