Edukacja i relaks

autor: Aldona Minorczyk-Cichy

 zamiast wydobywania węgla
Wieża widokowa, biblioteka w dawnej łaźni i morze zieleni – tak będzie zmieniał się teren ParkAny, czyli obszarów należących dawniej do kopalni Anna, która zakończyła pracę w 2004 r. Swoją wizję przedstawili dwaj młodzi projektanci: Karolina Cieślik i Aleksander Bugla.
Pszów przejął w 2019 r. od Spółki Restrukturyzacji Kopalń część terenów po byłej kopalni Anna. W sumie 7,4 ha, na których znajduje się m.in. 10 budynków i wiele innych zabudowań. Niedługo potem ruszyły prace, których głównym celem było stworzenie spójnej wizji całego terenu. Do tej pory powstała strategia rozwoju i nazwa obszaru. Zaprojektowano logo i identyfikację wizualną. Ruszyły też prace modernizacyjne w budynku maszyny wyciągowej szybu Jan, gdzie ma powstać wieża widokowa, oraz na obszarze wokół. Teraz miasto przystąpiło do stworzenia koncepcji zagospodarowania przestrzennego terenu w okolicy obu szybów.
– Celem było połączenie całego terenu, tak by każdy znalazł tu ciekawą przestrzeń odpowiadającą jego potrzebom. Dziś pracujemy nad rozwiązaniem, które dotyczy wyłącznie terenów należących do miasta, bo jest to ważny krok w kierunku pozyskania funduszy na ten cel – podkreśla Piotr Kowol, zastępca burmistrza Pszowa.
Nad koncepcją zagospodarowania pokopalnianych terenów pracowało dwoje młodych projektantów: Karolina Cieślik z Rydułtów i Aleksander Bugla z Pszowa.
– Wybraliśmy ich, bo zainteresowały nas ich wcześniejsze prace, a poza tym są dziećmi tej ziemi, tu się wychowali i ze szczególnym oddaniem i dużym sercem podeszli do tego zadania. Zależało nam, by koncepcję stworzyli ludzie młodzi, bo to miejsce powstaje z myślą o przyszłych pokoleniach – dodaje Piotr Kowol.
Projektanci wydzielili na całym obszarze kilka stref. Będzie więc miejsce na rekreację i odpoczynek, będzie strefa familijna i eventowa. Będzie wreszcie komunikacyjne zaplecze i oficjalne centrum.
Niezależnie od miejskiego pomysłu, w Pszowie zawiązała się też inicjatywa społeczna, bo mieszkańcy chcą walczyć o dodatkowe środki na modernizację budynku maszyny wyciągowej szybu Chrobry.
Początki kopalni Anna to rok 1832. Była wówczas własnością Ferdinanda Friedricha Augusta Fritze, ówczesnego burmistrza Rybnika. Pierwszy szyb Fund miał 31 m głębokości. Rok 1864 przyniósł przejęcie zakładu przez Spółkę Handlową Józefa Domsa. Ciekawostkę stanowić może fakt uruchomienia tam w 1882 r. pierwszej napowietrznej kolejki linowej o napędzie parowym. Łączyła ona kopalnię ze stacją kolejową w Czernicy (dziś Rydułtowy). Gdy w 1888 r. nastąpiło zalanie kopalni, wydobycie wstrzymano na kilka lat. Zakład został ponownie uruchomiony przez nowego nabywcę, Emanuela Friedländera, który z połączenia kopalń Emma, Anna i Rymer utworzył Rybnickie Gwarectwo Węglowe.
Zakład rozrastał się. W 1903 r. wydobycie wynosiło tam już 148 tys. ton węgla. W 1919 oddano do użytku zespół zabudowań szybu Rudolf (potem Chrobry I) oraz zespół elektrowni. Autorem projektu był znany architekt Hans Poelzig, który zaprojektował też szyb kopalniany Antek i inne zabudowania kopalni Marcel oraz wieżę wodną z halą targową w Poznaniu i Pawilon Czterech Kopuł we Wrocławiu, a także Teatr Wielki i budynek radia w Berlinie.
W 1928 r. osiągnięto po raz pierwszy 1 mln ton rocznego wydobycia, co było rekordem w skali Górnego Śląska. W 1940 r. wydobycie sięgnęło już 1,7 mln t. Podczas wojny zakład uległ poważnym uszkodzeniom, ale w 1945 r. wznowił działalność. W 1978 r. uzyskano największe wydobycie, które wyniosło 2,8 mln t.
W czasie stanu wojennego w Annie zorganizowano podziemny strajk – jeden z najdłuższych, zakończony dopiero 20 grudnia 1981 r. W 2004 r. Anna została połączona z kopalnią Rydułtowy i działała jako Ruch Anna KWK Rydułtowy Anna.
4 grudnia 2011 r. obchodzono ostatnią Barbórkę, podczas której w procesji przeniesiono obraz św. Barbary z cechowni do bazyliki w Pszowie. 11 kwietnia 2012 r. wyjechała na powierzchnię ostatnia tona węgla. Ruch został wygaszony po 179 latach funkcjonowania. 

1661422964 wizualizacja 2