autor: KAJ
wynika, że we wschodniej części kraju morawsko-śląskiego działek będących w rękach Bakali jest… piętnaście tysięcy
Masz firmę i chcesz ją rozwijać? Jeśli tak, to bądź w dobrych stosunkach ze Zdenkem Bakalą, byłym baronem węglowym i prezesem czeskiej spółki OKD. Dwadzieścia lat po prywatyzacji OKD grupa przedsiębiorstw czeskiego miliardera Zdenka Bakali we wschodniej części kraju morawsko-śląskiego posiada 15 000 działek wartych miliardy.
Region dzisiejszej Karwiny, Ostrawy i Frydka-Mistka słynie z wydobycia węgla już od XVIII w. Ten rozdział zamyka ostatnia funkcjonująca kopalnia węgla kamiennego – ČSM w katastrze gminy Stonava.
Region szuka obecnie drogi na nowy rozwój. Szansę na to dają projekty i plany transformacyjne poszczególnych gmin, które chcą ograniczyć odpływ mieszkańców i stać się bardziej atrakcyjnym miejscem do życia. Czyniąc to, napotykają ograniczenia, które znów są pozostałością historii. Ale tym razem wcale nie tak odległej – wskazują dziennikarze Czeskiego Radia, którzy poszli szlakiem interesów byłego barona węglowego.
Jak wynika z przeprowadzonej przez nich analizy, w procesie prywatyzacji dominujący udział terenów pogórniczych obejmujących znaczną część regionu nabył jeden podmiot prawny. Jest nią spółka Asental Land z grupy spółek Asental Group, której właścicielem jest miliarder Zdeněk Bakala.
Samo OKD, bez tych aktywów, w 2017 r. ponownie przeszło w ręce państwa. Wówczas wydawałoby się ze stratą dla samego Bakali. Dziś już wiadomo, że wcale nie. Baron węglowy pozbył się zbędnego balastu, a to co najlepsze zdążył sprywatyzować w odpowiednim momencie.
Z rejestrów publicznych wynika, że we wschodniej części kraju morawsko-śląskiego działek będących w rękach Bakali jest… piętnaście tysięcy. Chodzi tu szczególnie o tereny wokół dawnych kopalń pomiędzy miastami Havířov a Karwiną. Są to tereny, które kojarzone były z przedsiębiorstwami górniczymi i kamieniołomami oraz drogi, które do nich prowadziły. Grupa Asental jest także właścicielem lasów, łąk, koryt rzek i potoków, cmentarzy oraz terenów przeznaczonych do uprawiania sportu i rekreacji.
Działki zlokalizowane są w bezpośrednim sąsiedztwie lub bezpośrednio na terenie gmin. Jeśli gminy chcą inwestować, muszą negocjować zakup konkretnych działek właśnie z ludźmi Zdenka Bakali.
Dziennikarze zwrócili się do Grupy Asental z dwudziestoma trzema pytaniami odnośnie funkcjonowania firmy. Prosili także o telefon do samego szefa. Dostali jedynie suche oświadczenie o treści:
Grupa Asental, jako znaczący właściciel nieruchomości w województwie morawsko-śląskim, od lat współpracuje z przedstawicielami województwa morawsko-śląskiego, agencją rozwoju regionalnego MSID i poszczególnymi miastami. Aktywnie zarządza portfelem gruntów, poszukuje odpowiednich możliwości dalszego rozwoju. W ten sam sposób Asental będzie nadal wspierać inicjatywy mające na celu rozwój gospodarczy regionu morawsko-śląskiego” – napisał rzecznik Tomáš Neščák.
W gminach twierdzą, że z grupą Asental mają same dobre doświadczenia. Cóż, skoro w przyszłości rozwój gmin zależeć ma od człowieka, który trzyma w rękach tak olbrzymi majątek, to raczej trudno publicznie wyrażać inne zdanie. Pozostaje jeszcze kwestia samej prywatyzacji OKD. Zaczęła się w 1996 r. wówczas to zebrali się jej akcjonariusze na walnym zgromadzeniu i głosowali za wycofaniem z obrotu tysięcy akcji państwowych.
Tym samym państwo straciło kontrolny pakiet akcji w spółce. Pozostało mu jedynie 46 proc.t udziałów. Jak to mogło się stać? Jak wynika z raportu końcowego komisji śledczej powołanej do zbadania sprawy prywatyzacji OKD, państwo zdecydowało się na to pod naciskiem akcjonariuszy mniejszościowych, którzy obawiali się, że ich udziały w spółce stracą na wartości w wyniku spowolnienia górnictwa. Choć państwo utraciło dominującą pozycję, nadal miało wpływ na ówczesne decyzje strategiczne OKD.
W 1998 r. do OKD dołączyła firma Karbon Invest, na której czele stali przedsiębiorcy Viktor Koláček, Petr Otava i Jan Przybyla. Pięć lat później cała trójka, jako główni przedstawiciele firmy, zostali postawiona przed sądem oskarżeni o oszustwo. Mieli zapewnić korzyści swojej firmie kosztem OKD. Mimo to w 2004 r. rząd czeski podjął decyzję o sprzedaży swoich udziałów w OKD spółce Karbon Invest, która była już wówczas większościowym właścicielem OKD.
Decydując się na wykup jednej spółce Karbon Invest, państwo pozbawiło się możliwości dopuszczenia zainteresowanych stron do udziału w przetargu publicznym i tym samym otrzymania większej liczby ofert cenowych, które mogłyby zwiększyć wartość OKD. Jest prawdopodobne, że gdyby konkurs się odbył, zgłosiłoby się więcej kandydatów. A cena ta prawdopodobnie mogłaby być wyższa. Dlaczego tak się nie stało, nie wiem" – skwitował interes Vladimír Kulil, dyrektor Uniwersyteckiego Instytutu Wyceny Majątku Wyższej Szkoły Górniczej w Ostrawie, będący jednocześnie wiceprzewodniczącym komisji biegłych sądowych.
Rząd oparł się głównie na opinii przygotowanej przez biegłego Rudolfa Doucha, którego zadaniem była wycena majątku spółki. To właśnie ten dokument wywołał spore zakłopotanie i wątpliwości w momencie prywatyzacji. Pierwszy problem polegał na tym, że biegły wycenił wyłącznie majątek spółki-matki OKD, pomijając jej spółki zależne – tym samym nie uwzględniając majątku ponad dwudziestu innych spółek. Z kolei 44 000 mieszkań nie została wyceniona po cenach rynkowych. Poza tym Doucha nie uwzględnił nieruchomości OKD w Kladnie, obiektów rekreacyjnych na Słowacji ani wszystkich gruntów w północnych Morawach. Zatem wszystkie te aktywa przeszły na nowego właściciela, nie wliczając ich wartości do ostatecznej wyceny.
W 2004 r. rząd Vladimíra Špidli przygotowywał sprzedaż mniejszościowego pakietu udziałów państwowych w OKD. Pierwotnie ustalona cena na poziomie 2,25 miliarda koron została w maju 2004 r. odrzucona przez Urząd Ochrony Konkurencji Gospodarczej, który zwrócił uwagę na niską cenę sprzedaży. Następnie we wrześniu tegoż roku, gdy nowy gabinet Stanisława Grossa zatwierdził sprzedaż państwowych udziałów OKD za 4,1 miliarda koron, urząd już się nie sprzeciwiał. Dwa miesiące później OKD kupił nowy właściciel, biznesmen Zdeněk Bakala. Dzięki temu nabył cały majątek spółki.
W 2006 r. pierwotna spółka OKD została rozwiązana i wydzielona z niej cała drugorzędna działalność – np. zasoby mieszkaniowe, transport i grunty. Przeszły one na nowo powstające spółki, takie jak RPG Apartments, spółka kolejowa AWT czy spółka deweloperska RPG Land, która w 2014 r. zmieniła nazwę na Asental Land z Grupy Asental, która do dziś posiada te działki.
Żeby było ciekawiej 5 stycznia 2009 r. Sąd Okręgowy w Hradcu Králové, odrzucił oskarżenie o fałszerstwa byłych właścicieli OKD, którzy potem sprzedali spółkę Zdenkowi Bakali. W sumie jakież to wszystko było proste!