autor: TRz
Czy najwyżej w Polsce położona kopalnia kwarcu Stanisław w Górach Izerskich wznowi eksploatację? Okręgowy Urząd Górniczy we Wrocławiu prowadzi obecnie postępowanie w sprawie zatwierdzenia nowego planu ruchu tej kopalni. Część dokumentacji na wniosek przedsiębiorcy górniczego uznana została za poufną.
- Kopalnia Kwarcu „Stanisław” nie ma planu ruchu zakładu górniczego zatwierdzonego decyzją OUG we Wrocławiu. Postępowanie w tej sprawie jest w toku. Przedsiębiorca GRA-QUA GROUP Sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą w Łaziskach Górnych zastrzegł poufność części przedłożonego Planu ruchu odkrywkowego zakładu górniczego Kopalnia Kwarcu „Stanisław” na okres od 2024 r. do 21 marca 2026 r., jak również: dokumentów oraz decyzji, opinii organów samorządu terytorialnego dołączonych do wniosku o jego zatwierdzenie, projektu zagospodarowania złoża, protokołów pokontrolnych i notatek służbowych, obejmując je tajemnicą przedsiębiorstwa - informuje Anna Swiniarska-Tadla, rzecznik prasowy prezesa Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach.
Kopalnia Stanisław prowadziła wydobycie złoża kwarcu nad Rozdrożem Izerskim przez około pół wieku. Eksploatacja ustała tam w 2004 r. Potem właścicielem koncesji został Zakład Wielobranżowy „Hedar” Henryk Łożyński z siedzibą w Łaziskach Górnych. Przedsiębiorca ten posiadał ostatni jak dotąd plan ruchu zakładu górniczego, ważny do końca czerwca 2022 r. Ostatnia kontrola, jaką przeprowadził Okręgowy Urząd Górniczy we Wrocławiu w sierpniu 2022 r. wykazała jednak brak jakichkolwiek oznak działalności kopalni. Po tym czasie OUG nie przeprowadzał dalszych kontroli.
Do OUG nie wpływały też w ostatnich kilku latach interwencje w sprawie kopalni. Po raz ostatni w 2015 r. udzielono natomiast telefonicznie, w odpowiedzi na zapytanie otrzymane na adres e-mail Urzędu, informacji o stanie dokumentów dotyczących prowadzenia ruchu w tej kopalni.
W 2023 r. o kopalni Stanisław zrobiło się głośno za sprawą propozycji właściciela terenu, dotyczącej wybudowania w tym miejscu budynków hotelowych, zwanych apartamentowcami. Zostało to oprotestowane przez część mieszkańców Szklarskiej Poręby, co doprowadziło do zablokowania procedury na poziomie Rady Gminy.
Jakiś czas temu właścicielem koncesji wydobywczej stało się przedsiębiorstwo Gra-Qua Group sp. z o.o. sp. komandytowa z siedzibą w Łaziskach Górnych, której udziałowcem i osobą zarządzającą jest Henryk Łożyński.
Zostały dwa lata do wygaśnięcia koncesji wydobywczej. Jaki los czeka teraz kopalnię Stanisław? Do tego czasu teoretycznie mogłaby wznowić wydobycie w razie zatwierdzenia planu ruchu zakładu górniczego, bądź też przymierzać się do rekultywacji terenu.
- Nie jest wykluczone przedłużenie terminu obowiązywania koncesji, w przypadku uwzględnienia stosownego wniosku przedsiębiorcy przez organ koncesyjny, którym dla Kopalni Kwarcu „Stanisław” jest Marszałek Województwa Dolnośląskiego - zaznacza Anna Swiniarska-Tadla z WUG.
Jak wynika z przepisów art. 39 ust. 1 i 2 oraz art. 129 ustawy Prawo Geologiczne i Górnicze, cofnięcie koncesji na wydobywanie kopaliny ze złoża, jej wygaśnięcie lub utrata jej mocy, bez względu na przyczynę, nie zwalnia dotychczasowego przedsiębiorcy z wykonania obowiązków dotyczących ochrony środowiska i likwidacji zakładu górniczego. Zakres i sposób wykonania tych obowiązków ustala się w planie ruchu likwidowanego zakładu górniczego Jeśli nie stosuje się przepisów o planach ruchu zakładu górniczego - ustala je organ koncesyjny w decyzji stwierdzającej wygaśnięcie koncesji, po uzgodnieniu w tym wypadku z wójtem gminy Stara Kamienica, burmistrzem miasta i gminy Mirsk oraz burmistrzem miasta Szklarska Poręba. Na terenie kopalni zbiegają się bowiem granice tych trzech gmin.
W przypadku likwidacji zakładu górniczego, w całości lub w części, przedsiębiorca jest obowiązany m. in. zabezpieczyć lub zlikwidować wyrobiska górnicze oraz urządzenia, instalacje i obiekty zakładu górniczego. W przypadku kopalni Stanisław oznaczałoby to spore koszty.