autor: Kajetan Berezowski
to obecnie ok. 6 mld USD. To za mało. Jest przestrzeń do współpracy w górnictwie i energetyce
Hinduska gospodarka wciąż stawia na węgiel. W jego eksploatacji mogą pomóc polskie firmy, zwłaszcza te ze Śląska, z górniczym rodowodem. Podczas tegorocznych targów EXPO Katowice 2024 został podpisany list intencyjny w sprawie powołania Polskiego Konsorcjum Produkcyjno-Inżynierskiego. To ono ma podjąć wyzwanie.
– Mamy za sobą 70 lat dobrej współpracy. Podczas pierwszej od 45 lat wizyty premiera Indii w Polsce zapadła decyzja o podjęciu nowego kroku, jakim jest współpraca, która da wiele możliwości dla przedsiębiorców naszych krajów. Oferujemy dobre warunki rozwoju i ulgi podatkowe. Nasz rynek tworzy ponad 1 mld konsumentów, z czego 52 proc. stanowią młode osoby w wieku produkcyjnym. Zaoferujemy naszym polskim partnerom wszelką niezbędną pomoc – mówił podczas konferencji o przyszłości współpracy Polski i Indii Mohan Lal, radca handlowy Ambasady Indii w Warszawie, gość targów EXPO Katowice.
Potrzeby rynku hinduskiego są ogromne. Planowany wzrost wydobycia węgla ma sięgnąć najpierw 1 mld t, by w kolejnych latach wzrosnąć do 1,6 mld t. W samym górnictwie podziemnym planowane wydobycie ma osiągnąć poziom 200 mln t.
Joydeep Roy, przedstawiciel Konsulatu Honorowego RP w Kalkucie wyliczył, że obrót gospodarczy między Indiami i Polską stanowi obecnie ok. 6 mld USD.
To zdecydowanie za mało, powinno być 25 mld USD, a nawet więcej. Macie wszystko co trzeba, wysokie technologie i doświadczenie. Musimy zwiększyć dynamikę naszych relacji biznesowych – akcentował dyplomata.
Technologia, rolnictwo, łączność, ochrona środowiska, obronność, przestrzeń kosmiczna oraz górnictwo i energetyka. W tych dziedzinach będzie realizowane partnerstwo strategiczne pomiędzy Polską a Indiami w najbliższych latach. Lecz stronę hinduską interesują przede wszystkim zaawansowane systemy górnicze, technologie eksploatacji węgla oraz nowoczesne maszyny i rozwiązania służące bezpieczeństwu pracy.
Polski sektor górniczy ma wiele do zaoferowania, ponad stuletnie doświadczenie ukształtowało bardzo szeroki wachlarz kompetencji. Uczelnie, instytuty badawcze, takie jak Główny Instytut Górnictwa czy Instytut Techniki Górniczej KOMAG, mają na rynkach zagranicznych bardzo mocną pozycję. Poza tym Polska jest w stanie kompleksowo zaproponować swoją ofertę dla przemysłu węglowego Indii, od rozpoznania złoża, przez zaprojektowanie i budowę gotowego obiektu górniczego, szybów, a także zakładów wzbogacania i dostawy maszyn – podkreślał Sławomir Obidziński, wiceprezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej.
W Indiach na terenie Bengalu Zachodniego zlokalizowane jest drugie pod względem wielkości na świecie złoże węgla kamiennego.
Nie jest jeszcze intensywnie eksploatowane. Była o tym mowa podczas spotkania w Kalkucie. Zachęcano nas do inwestowania. My jako fundusz chcemy dotrzeć do wszystkich zainteresowanych ofertą naszych partnerów z Indii. Same decyzje należeć będą już do przedsiębiorców – tłumaczył Bartłomiej Babuśka, prezes Funduszu Górnośląskiego.
Fundusz nosi się z zamiarem uruchomienia swojego przedstawicielstwa właśnie w Bengalu Zachodnim. Będzie to kolejne biuro funduszu po działających już w Emiratach Arabskich oraz w Ukrainie. Cel – wspieranie śląskich przedsiębiorców w nawiązywaniu relacji biznesowych oraz prowadzeniu działalności eksportowej.
Zdzisław Bik, prezes Grupy Fasing, przyznał, że jego firma już od 20 lat dostarcza do Indii swoje produkty. A jego ostatnia podróż do Indii i wizyty w zakładach górniczych wywarły na nim, jak przyznaje, duże wrażenie.
– Indie mają ogromny potencjał. Padł pomysł, aby oddział fabryki ulokować właśnie w Indiach – tłumaczył.
Zapewniał, że na polu współpracy z Indiami również działa aktywnie.
– Razem z GIG podjęliśmy zobowiązanie do wspólnego przekazywania sobie doświadczeń
i informacji między przedstawicielami polskiego i hinduskiego górnictwa. Myślę, że za miesiąc rozpoczną się pierwsze spotkania – wskazał Zdzisław Bik.
W ocenie Joydeepa Roya, przedstawiciela Konsulatu Honorowego RP w Kalkucie, nie ma szczególnych barier przed rozwinięciem pełnego potencjału polsko-indyjskiej współpracy. Potrzebne jest jednak wzajemne zrozumienie tego, jakie są realia biznesowe w obu krajach, a także szybkie decyzje i działania.
Szansy na dobry biznes upatruje w planowanych przedsięwzięciach posłanka Urszula Koszutska, członkini polsko-indyjskiej grupy parlamentarnej.
Jestem przekonana, że podpisanie listu intencyjnego jest dobrym podłożem do dalszej intensywnej współpracy pomiędzy naszymi krajami – zapewniła.
Podobne zdanie wyraziła Kinga Okrzesik-Faruga, dyrektor generalna w Ministerstwie Przemysłu.
I tak w skład konsorcjum wejdą m.in.: Węglokoks, Główny Instytut Górnictwa, Polska Grupa Górnicza, Instytut Techniki Górniczej KOMAG oraz grupa Fasing.
Wśród sygnatariuszy listu znaleźli się: Bartłomiej Babuśka, prezes Funduszu Górnośląskiego, Adrian Sienicki, wiceprezes spółki Węglokoks, Jarosław Zagórowski, dyrektor Głównego Instytutu Górnictwa, Leszek Pietraszek, prezes Polskiej Grupy Górniczej, Zdzisław Bik, prezes grupy Fasing, Dariusz Prostański, dyrektor Instytutu Techniki Górniczej KOMAG, Mariusz Widzisz, wiceprezes Towarzystwa Finansowego Silesia, Sławomir Obidziński, wiceprezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej, Marcin Mistarz, właściciel Martech-Plus, Asteniusz Myśliwiec, prezes Asten Group, oraz Józef Duda, prezes spółki Patentus.