Przemysł powiela

Polska Agencja Prasowa

 czarny scenariusz z Niemiec i Czech
 Polski przemysł coraz bardziej powiela czarny scenariusza widoczny w danych z Czech i Niemiec - ocenili ekonomiści ING BSK w komentarzu do czwartkowych danych GUS. Dodali, że liczą na odbicie produkcji w drugiej połowie roku.
Produkcja przemysłowa w styczniu spadła o 1 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 2,3 proc. - podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny.
Ekonomiści ING Banku Śląskiego wskazali, że aktywność przemysłowa pozostaje niska, do czego przyczynia się “słabość eksportu związana m.in. z recesją w Niemczech“.
Produkcja przemysłowa pozostaje w stagnacji, a wahania rocznego tempa wzrostu wokół zera związane są efektami kalendarzowymi. Styczeń 2025 miał jeden dzień roboczy mniej niż styczeń 2024, co przyczyniło się do spadku produkcji w ujęciu rocznym. To będzie nietypowy cykl koniunkturalny dla przemysłu, który będzie działał na jednym silniku popytu wewnętrznego, przy słabym drugim czyli eksporcie“ - ocenili ekonomiści.
Ich zdaniem polski przemysł coraz bardziej powiela czarny scenariusza widoczny na danych z Czech i Niemiec. “Na szczęście w Polsce możemy liczyć na ważne czynniki wzrostu popytu krajowego, stąd odbicia produkcji spodziewamy się raczej w II połowie 2025 r. w związku z ożywieniem inwestycji“ - podali.
Zwrócili jednocześnie uwagę na dużą poprawę w budownictwie.
GUS poinformował bowiem, że w styczniu produkcja budowlano-montażowa wzrosła o 4,3 proc. w ujęciu rocznym, a w stosunku do grudnia 2024 r. spadła o 58,2 proc.
“Mocny wzrost w mieszkaniówce (aż 7,1 proc. r/r), ale styczeń to mało reprezentatywny miesiąc, poza tym rosnąca nadpodaż mieszkań nie wskazuje, aby był to znaczący ruch. Infrastruktura nieco słabiej po mocnym IV kw. 2024 pokazującym start inwestycji unijnych. Za to duże ożywienie w robotach budowlanych specjalistycznych, po bardzo słabym 2024, co sugeruje że kolejny dział pokazuje początek ożywienia inwestycji publicznych“ - stwierdzili ekonomiści ING BSK.
Według czwartkowych danych GUS, przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w styczniu 2025 r. wyniosło 8.482,47 zł, co oznacza wzrost o 9,2 proc. w ujęciu rocznym. Zatrudnienie w tym sektorze spadło o 0,9 proc. licząc rok do roku.
“Poprawiają się perspektywy spadku presji ze strony kosztów pracy na ceny usług i inflację bazową w średnim terminie. Stwarza to przestrzeń do obniżek stóp NBP. Pierwsza w III kw. 2025 r.“ - prognozują ekonomiści ING BSK.