Witam,
Pozwólcie, że w niniejszym liście podzielę się osobistymi refleksjami po wtorkowym spotkaniu Zarządu Bractwa Gwarków.
Biorąc pod uwagę zakres tematyczny spotkania, postaram się podsumować (podkreślę raz jeszcze: jest to moja prywatna opinia) jakże owocną dyskusję.
- po pierwsze: bardzo niepokojąca jest informacja Skarbnika Bractwa dotycząca płatności składek. Biorąc pod uwagę, że według najnowszych informacji Bractwo liczy 65 członków, 34 ma określone problemy z płatnościami, a 20 nie opłacało ich od początku przyjęcia w poczet stowarzyszenia, w moim odczuciu interpretacja takiego stanu rzeczy oznacza, że liczebność Bractwa oznacza w najlepszym wypadku 45 członków (nie oszukujmy się, że osoby, które w ciągu 1,5 roku nie zainteresowały się płatnościami są również zainteresowane członkostwem). Na spotkaniu wyraziłem również swoją opinię, dotyczącą selekcji w przedmiotowym temacie i uporządkowaniu sprawy do końca lutego br.
- po drugie: kwestia zależności od Związku Górnośląskiego, który moim zdaniem już na chwilę obecną jest dla Bractwa znacznym obciążeniem organizacyjnym i finansowym. Sugerowałbym, aby w nieodległym terminie określić formę Bractwa jako stowarzyszenia niezależnego od w/w. Podczas spotkania padła sugestia odnośnie usamodzielnienia w momencie, gdy Bractwo będzie organizacją o określonej pozycji i statusie. Może więc warto dokładnie określić, kiedy ten moment może nastąpić i jak w tym czasie powinno prezentować się Bractwo?
- po trzecie: w moim odczuciu podstawową rolą stowarzyszeń takich jak nasze jest propagowanie wiedzy branżowej wszystkim zainteresowanym stronom, integracja środowiska zawodowego, wymiana informacji...lecz nie w formie hermetycznej (tu bardzo rozsądny był pomysł wciągnięcia w kwestie związane z publicystyką studentów i naukowców). Dlatego też proszę o określenie formuły cyklicznych spotkań co do docelowego grona odbiorców i zasadności ich organizowania. Zauważmy, że na takich spotkaniach większość uczestników powinny stanowić osoby spoza Bractwa, gdyż w przeciwnym wypadku będą to nasze wewnętrzne prelekcje, których wynik i efekty nie będą konsumowane przez potencjalnie zainteresowane strony.
- po czwarte: w kwestii Rady Programowej w 100% popieram Kolegę Regulskiego, odnośnie doboru uczestników i sugeruję, aby byli to bądź wybitni przedstawiciele świata naukowego, bądź osoby wyróżniające się aktywnością zawodową. Rada Programowa nie może posiadać w swym składzie osób przypadkowych. Poruszana przez nas kwestia wystosowania propozycji udziału w Radzie z zakresem określonych zadań, czynności i kompetencji do poszczególnych osób to osobny temat...
I na koniec: reasumując powyższe, apeluję do Kolegów o wnikliwe rozważenie roli Bractwa Gwarków. Powyższe, krótkie przemyślenia nie mają na celu dyskredytowania dotychczasowych działań, lecz określenie w którym miejscu się znajdujemy i dokąd tak naprawdę chcemy zmierzać.
Czekam na polemikę.