Można sądzić, że koniunktura na węgiel – mimo ostrej walki ze smogiem – na rynkach światowych jest „dość dobra”, co powinno raczej cieszy. Jednakże ważne jest, abyśmy potrafili tę sytuację w sposób odpowiedni wykorzystać, a z tym – jak wiemy – bywa różnie. Aktywnie działamy na przykład na polu tak zwanych odnawialnych źródeł energii, zapominając o tym, co zalega dosłownie pod naszymi stopami. I to, jak sadzę, powinno niepokoić najbardziej.