Polska Agencja Prasowa
wreszcie realizacji ważnej inwestycji komunikacyjnej.
Węzeł przesiadkowy Sądowa w Katowicach, mający pełnić też funkcję międzynarodowego dworca autobusowego, otworzyły w środę oficjalnie władze miasta.
Od 1 października ma z niego korzystać kilka firm obsługujących ok. 150 połączeń dziennie; z czasem ma do nich dołączyć jeszcze kilkunastu przewoźników.
Doczekaliśmy się wreszcie realizacji inwestycji, która jest poniekąd wizytówką naszego miasta w szczególności wśród gości, którzy przyjeżdżają do Katowic, korzystając z przewoźników autobusowych. Wreszcie mamy na skalę europejską, światową dobre centrum przesiadkowe, dobry dworzec transportu dalekobieżnego, łączącego miasta w kraju i za granicą - mówił prezydent Katowic Marcin Krupa.
Jak zaznaczył, przygotowania do realizacji i finansowania tego projektu trwały długo. Przypomniał, że cała inwestycja kosztowała ok. 66 mln zł, z czego ponad 43 mln zł pochodziło z bezzwrotnej dotacji z Centrum Unijnych Projektów Transportowych.
- Dzięki tym środkom mogliśmy stworzyć taką przestrzeń, która mam nadzieję, cieszy oko, ale również będzie bardzo funkcjonalna - zaznaczył Krupa.
Jak podał, prawie wszyscy przewoźnicy, którzy obecnie zatrzymują się na dawnym dworcu przy ul. Skargi, wyrazili wolę korzystania z dworca na Sądowej. Od czwartku ma na razie korzystać z niego czterech przewoźników, wykonując ok. 150 połączeń na dobę. Większość z nich to kursy firm Interbus i Unibus do Krakowa; pozostałe to połączenia firm Buzzbus i Drabas m.in. do Zatora i Jastrzębia-Zdroju.
Jak wyjaśnili przedstawiciele katowickiego magistratu, pozostali przewoźnicy, w tym międzynarodowi, są na różnych etapach pozyskiwania zezwoleń potrzebnych do zmiany trasy, pod kątem wjazdu na nowy dworzec. Większość z nich ma nadzieję skompletować potrzebne dokumenty do końca br.
O zakończeniu budowy i trwających procedurach związanych z odbiorem inwestycji miasto informowało na początku stycznia br. Według późniejszych informacji potem trwały jeszcze prace dodatkowe, a także m.in. przetargi na obsługę poszczególnych funkcji.
Oprócz zadaszonych peronów autobusów dalekobieżnych, w węźle stanął m.in. budynek obsługi podróżnych z poczekalnią, małą gastronomią, punktem prasowym. Na terenie węzła umieszczono też wiatę rowerową, parking na ok. 50 samochodów oraz małą architekturę i zieleń. Perony przystanków autobusów miejskich znajdują się poza zadaszeniem.
Nowa inwestycja ma przede wszystkim funkcję dworca autobusów dalekobieżnych, łącząc transport drogowy z kolejowym, a także zbiorowym transportem lokalnym. Miasto zastrzegało, że nie miało miejsca, aby bardziej zbliżyć kolej i autobusy dalekobieżne: węzeł będzie funkcjonował ok. 500 m od katowickiego dworca kolejowego.