Autor: PAP/KM
W czasie wychodzenia z kryzysu produkcja paliw kopalnych na świecie będzie
silniej wspierana przez rządy niż sektor zielonej energii - stwierdza raport The Production Gap, opracowany przez ONZ i szereg organizacji badawczych i pozarządowych.
Według wyliczeń autorów raportu "The Production Gap" produkcja paliw kopalnych w latach 2020-2030 musi spadać o 6 proc. rocznie, aby pozostać na ścieżce zgodnej z ograniczeniem wzrostu temperatury o 1,5 stopnia.
Tymczasem w planach jest wzrost tej produkcji o 2 proc.
W efekcie za 10 lat będzie ona w skali globalnej dwa razy wyższa od zgodnej ze ścieżką 1,5 stopnia, zawartą w porozumieniu paryskim.
Według wyliczeń autorów opublikowanego w środę raportu, aby pozostać na ścieżce zgodnej z ograniczeniem wzrostu temperatury o 1,5 stopnia, produkcja paliw kopalnych w latach 2020-2030 musi spadać o 6 proc. rocznie. Tymczasem w planach jest wzrost tej produkcji o 2 proc. W efekcie za 10 lat będzie ona w skali globalnej dwa razy wyższa od zgodnej ze ścieżką 1,5 stopnia, zawartą w porozumieniu paryskim.
W raporcie szacuje się, że zachowanie zgodności z tym celem wymaga zmniejszenia światowej produkcji węgla, ropy i gazu o odpowiednio 11, 4 i 3 proc. co roku, do 2030 r. Pandemia COVID-19 i lockdowny doprowadziły do krótkoterminowych spadków produkcji tych surowców w 2020 r.
Raport ocenia, że fundusze na odbudowę gospodarek po pandemii koronawirusa zostały w nieproporcjonalnie dużym stopniu alokowane na sektor paliw kopalnych, zamiast na branże czystej energii. Jak podkreślają autorzy, przyjmowane na świecie pakiety stymulacyjne wskazują na dalsze rozbieganie się celów klimatycznych z produkcją paliw kopalnych. W ramach pomocy rządy państw G20 przeznaczyły ponad 230 mld dol. na sektory odpowiedzialne za produkcję i zużycie paliw kopalnych, wobec ok. 150 mld dol. dla sektorów czystej energii. Aby osiągnąć cele klimatyczne, decydenci muszą odwrócić ten trend - apeluje się w raporcie.
Rządy powinny przeznaczyć fundusze naprawcze na przechodzenie na czystą energię, transformacja ta ma lepszy długoterminowy potencjał, zarówno dla gospodarki, jak i zatrudnienia - ocenia współautorka raportu, Ivetta Gerasimchuk z Międzynarodowego Instytutu Zrównoważonego Rozwoju (IISD).
Jak ocenił Sekretarz Generalny ONZ António Guterres, raport wyraźnie pokazuje, że produkcja i wykorzystanie węgla, ropy i gazu muszą szybko spaść, jeśli mamy osiągnąć cele porozumienia paryskiego w sprawie zmian klimatycznych. Także tam, gdzie przestawienie się z gospodarki tradycyjnej na zieloną będzie najtrudniejsze - zaznaczył.
Rządy muszą zaangażować się w dywersyfikację swoich gospodarek i wsparcie dla pracowników, w tym poprzez plany naprawcze po COVID-19, które nie prowadzą do okopania się w niezrównoważonych paliwach kopalnych, a zamiast tego pozwalają czerpać wspólne korzyści z ekologicznej i trwałej odbudowy - podkreślił Sekretarz Generalny ONZ.
Również w ocenie dyrektora wykonawczego Programu Narodów Zjednoczonych ds. Ochrony Środowiska (UNEP) Ingera Andersena, rządu muszą skorzystać z okazji, i uruchamiając ponownie gospodarki po pandemii, przebudowywać systemy energetyczne tak, by odchodzić od paliw kopalnych.