Trwają prace nad umową społeczną

Trybuna Górnicza  autor: Maciej Dorosiński

Ostatni tydzień w kwestii prac nad umową społeczną dla górnictwa można określić
dalszym rozwiewaniem wątpliwości. Wyznaczone zespoły robocze zajmują się kwestiami zapisanymi w projekcie dokumentu, czyli m.in. pomocą publiczną, osłonami socjalnymi, czystymi technologiami węglowymi czy transformacją Śląska.
Temu ostatniemu zagadnieniu będą poświęcone dzisiejsze, 18 lutego, obrady zespołu, które tym razem odbędą się online. Poprzednio strony rządowa, społeczna i pracodawców spotykały się w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim. Ostatni raz we wtorek, 16 lutego. Spotkanie trwało nieco ponad godzinę.
Poruszyliśmy na nim temat osłon socjalnych. Chcielibyśmy, aby tym pakietem zostało objętych jak najwięcej osób. Ponadto zasugerowaliśmy, aby te 120 tys. zł to było netto, a nie brutto oraz aby ta kwota była waloryzowana, bo za ileś lat – ze względu na inflację – te środki mogą okazać się nie za duże. Ponadto skoro mamy zadbać o ludzi, to dobrze byłoby, żeby do uprawnień emerytalnych zaliczać wojsko, krwiodawstwo czy działalność społecznych inspektorów pracy. Można także przyspieszyć emerytury stażowe – powiedział „Górniczej” przewodniczący Rady OPZZ województwa śląskiego Wacław Czerkawski.
Kolejne posiedzenie plenarne zaplanowane jest w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim na wtorek, 23 lutego. Dzień wcześniej ma spotkać się zespół ds. pomocy publicznej. Obecnie wiadomo, że najwięcej rozbieżności pomiędzy stronami jest w kwestiach subsydiowania, alokacji i osłon socjalnych.
Dostaliśmy od rządu materiały, w których jest wytłumaczone, że pewnych rozwiązań nie można wdrożyć. W drugiej ich części jest natomiast wyjaśnienie, dlaczego można zrobić tak, jak chce rząd. Ministrowie starają się uargumentować swoje stanowisko, ale czy nas do niego przekonają, to już zupełnie inna sprawa. Do wtorku jest czas na przemyślenie pewnych spraw i wypracowanie rozwiązań w zespołach. Mam nadzieję, że właśnie wtedy wrócimy już do negocjacji, bo trzeba dojść do jakiegoś konsensusu – podsumował przewodniczący Czerkawski.
W powietrzu wciąż jeszcze unosi się marcowy termin podpisania dokumentu. Jak przyznają przedstawiciele strony społecznej, powinno to nastąpić jak najszybciej, bo branża ma jeszcze wiele bieżących problemów.
Nie wiem, czy to się uda w tym tygodniu, czy w kolejnych tygodniach, ale mam nadzieję, że będziemy mogli niebawem znaleźć taką formułę, która pozwoli wszystkim stronom podpisać tę umowę społeczną. Do tego zmierzamy – powiedział przed poniedziałkowymi rozmowami wiceminister aktywów państwowych i pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego Artur Soboń.